/Rzeczpospolita Polska 1981 1982 nr 12.djvu

			REPUBLIC OF POLANO
CENA (Price) 40 p.
ORGAN PRASOWY RZĄDU R.P- NA UCHODŹSTWIE
PISMO POŚWI�?CONE POLSKIEJ AKCJI NIEPODLEG�?OŚCIOWEJ W ŚWIECIE
Rok XXXVI
LONDYN, GRUDZIE�? 1981 — LUTY 1982
Nr 12 (316)
KAZIMIERZ SABBAT
ROK NOWEJ TARGOWICY
Zbieramy się w dkolicznioścdach
szczególnych, ki^y naród przeżywa dni
ciężkiej próby, kiedy Pierwszy Sekre-
itarz Partii Komunistycznej, a zarazjem
premier PRL, gen. Jaruzelski, wpro¬
wadził nieoczekiwanie dyktaturę woj¬
skową w Polsce i ogłosił stan wojny
przeciw narodqwi. Czy luczynił to z po-
dtłszczjenia Moskwy, czy pod naciskiem
Moskwy, w każdym wypadku uczynił
to w interesie Moskwy. Tak oto po¬
wtarza się w histodi PoJski haniebna
Targowica, tym gorsza, że w opardu
o oddziały bezpieczeństwa i wojsko
Jaruzelski podjął barbarzyńskie repre¬
sje. Mówi się o setkach zabitych, o ty¬
siącach rannych i ipoturbowanych, o
dziesiątkach tysięcy zamkniętych w o-
bozach internowania, bez ogrzewania,
w warunkach zagrażających zagładą-
Toteż nasza pierwsza myśl kieruje się
do tych, którzy padli ofiarą represji.
Ich ofiara n'e będzie daremna.
Od sierpnia 1980 r., od> powstania
Solidarności nastąpiła w Polsce głębo¬
ka przemiana. Ruch Solidarności ogar¬
nął cały kraj. Wraz z Solidarnością
wiejską osiągniał liczbę ok. 10 min. Stal
się główną siłą w Polsce. Próby po¬
wstrzymywania rozwoju Solidarności,
próby cofania przyznanych przez wła¬
dzę praw, mieszczących się zresztą w
ramach porządku prawnego, formal-
niie obowiązującego, kończyły siię wy-
corfywatiiem się władzy. Solidarno^
domaga się stosowania w Polsce pod¬
stawowych praw człowieka. Żądała
wprowadzenia praw obywatelskich.
Znallazła w itym zakresie pełne popar¬
cie Koścdodarki, grożącego widmem głodu.
Partia komunistyczna rozpadła się.
Pozostał szkielet biurokracji i prty-
czajone organy bezpieczeństwa.
W demokratycznych działaniach So¬
lidarności pojawiły się zapewne od; cza¬
su do czasu wypowiedzi krańcowe. Jest
to nieodzowny atrybut diemokraoji.
Całość działania Solidarności była na¬
cechowana rozwagą i poczuciem od¬
powiedzialności. Eksperyment polski,
wyrosły z polskiej tradycji i kultury,
bu'dził od początku sprzeciw Sowietów.
Zagrażał założeniiom systemiu sowiec¬
kiego, ,,dyktatury proletariatu”, czyli
rządów jedynej partii oraz „centraliz¬
mu demokratycznego”, czyli władzy
dyktatorskiej. Groził wyodrębnieniem
się Polski, a nawet niebezpeczeńsitwem
rozszerzenia się ,,polskiej zarazy”.
Wielokrotnie powtarzane naciski i
groźby interwencji nie dawały skut¬
ku. PZPR była bezsilna. Bezpolśred-
nia interwencja sowiecka w obecnej
sytuacji międzynarodowej otwierała
zbyt wiele niebezpieczeństw i proble¬
mów dla Sowietów, świat zachcdni
przestrzegał Sowiety przed skutkami
interwencji. Trzeba było zgnieść ,,pol-
ski bunt” polskimi rękamii. Tę rolę
przyjął na siebie Jaruzelski — rolę
zgnębienia Solidarności brutalną siłą
bez względu na ofiary i przywrócenie
rządów dyktatorskich partii komuni¬
stycznej, posłusznej Rosji. Jest to wi¬
doczne dla Polaków i dla wolnego
świata. Dlatego też redakcja wolnego
świata, a przede wszystkim Reagana
słuBZinie zwraca się przeciw Sowietom.
Plan zdławienia Solidarności, nad¬
zorowany przez marszałka Kulikowa,
wymagał gwałtownego, niespodziewa¬
nego i wszechsitronnego uderzenia ce¬
Gdy w dniu 1 stycznia przedstawiciele polskiego życia politycz¬
nego, społecznego i kulturalnego składali dorocznym zwyczajem
życzenia Prezydentowi RP., w wygłoszonych przy tej okazji przemó¬
wieniach premiiera, przewodniczącego Rady Narodowej i gen- Rud¬
nickiego, oraz odpowiedzi Prezydenta RP wyrażone zostało oburzenie
za krzywdę wyrządzoną Narodowii Polskiemu przez zamach dokonany
przez gen. Jaruzelskiego-
Podajemy tekst przemówienia Prezydenta R-P. Edwar¬
da Raczyńskiego oraz za.sadnicze ustępy z przemówienia premiera Ka¬
zimierza Sabbata.
Przemówienie Prezydenta R.P.
Edwarda Raczyńskiego
Zamach Jaruzelskiego na wolę narodu polskiego przeprowadzony
został sposobem moskiewskim. Metoda to przewrotoa^ i okrutna, azja¬
tycka, stosowana za carów, a przeZ bolszewików ulepszona. Tyle,
że PRL nie dysponuje na użytek wywiezionych tajgą podbiegunową.
Gromadzą się przeciw Polsce krzywdy niewybaczalne, a które
rachuba polityczna k^ zaksięgować inaczej niż wymagałaby spra¬
wiedliwość, Oszustwo i bandytyzm wschodni zdaje się nie mieć
miaay.
Nie znaczy to jednak, że Polska tego nie przetrzyma, że jak
to zasłyszałem z czyichś ust w Londynie, że to koniec. Koniec czego?
Polskiego oporu? Taka opinia to dowód nie tylko braku odwagi, ale
niezdolności do prawidłowego rozumowania.
Polska cierpi nieludzko za cudze winy i omyłki i na skutek
niekorzystnej dla niej sytuacji geo-politycznej, ale ma także potężne
atuty, których w czasie jej zrywów dawniejszydi zabrakło. Jest
zwarta, pozbawiona większych zbiorowisk niezadowolonych mniej¬
szości, nie ma warstw skłóconych z większością społeczeństwa któ¬
rymi komuniści czule zaopiekować by się mogli.
Odpowiedzialność za kraj i jego losy objęły wszystkie warstwy.
Oddziałek kosynierów kościuszkowskich — to dzisiaj wielomilionowa
Solidarność miast i wsi. I wierzę, że żołnierz polski do poL^iego
robotnika strzelać nie będzie.
Iiuia będzie ta nowa Polska ud tej, któ-iąśmy znali za młodu
inna, ale wierzę, że wierna swej wielowiekowej kulturze i z niej
dumna.
Nie potrzebuję dodawać, że naród nasz musi postępować rozum¬
nie, bo przegrać może i naród najsilniejszy na skutek popełnionych
błędów.
Polityka to niestety przede wszystkim pospolity rachunek ku¬
piecki. Nie pozwala on tylko na fantazyjną ocei^ wartości. I w
tym punkcie strzec się pilnie musimy.
Dziękuję Panom za złożone mi życzżenia, składam życzenia Pa¬
nom, wszystkim tutaj obecnym i wszystkim rodakom w tym roku
rozpoczętym.
lem całkowitego sterroryzowania i
ubezwłasnowolnienia nanolJn. Plan
celu zamierzonego nie osiągnął. Nie
przewidział, że narodu nie da się już
sterroryzować, żie strach jako narzę¬
dzie władzy już w Polsce nie działa.
Na miejsce internowanych wyrastają
nowi przywódcy. Pojawiają się nowe
formy oporu. Nie można rządzić w|spół-
czesnym społeczeństwem przy oałko-
wiitym oporze, zwłaszcza klasy robot¬
niczej.
Państwa NATO, zgodnie z rzeczy¬
wistością, odpowiedziialność, za akcję
JaruzelsBego przerzucają na Sowiety.
Nieudana, bo trwająca już od dwu
lat próba opanowiania Afganistanu,
okazała się poważnym błędem militar¬
nym. ZmoMizowała ona wolny świat
przeciw Sowietom. Stanowi poważne
ostrzeżenie dla sowieckiego kierowni¬
ctwa. Sprawa Polski nie schodzi z
pierwszych stron prasy światowej od
18	miesięcy. Duidzi powszechnie życz¬
liwe echa, z wyjątkiem sowieckich sa¬
telitów- Opinia światowa jest poru¬
szona wydarzeniami w Polsce. Ostat¬
nie wydarzenia buidzą powszechne o-
burzenie woibec represji i wywołują
zrozumienie konieczności pomocy dla
Polski.
Na czoło tej akcji pomocy dla Pol¬
ski wysuwa się przede wszystkim Sto¬
lica Apostolska z papieżem-Polakiem
Janem Pawłem II. Jego autorytet
moralny w świede wspiera sprawę
Polski.
Wyraźne stanowisko w obronie
Polski zajmuje prez. Reagan i jego
sekretairz stanu Haig. Ogłoszone ostat¬
nio przez Reagana sankcje gospodar¬
cze i polityczne stanowią poważne
ostrzeżenie dla Sowietów a dla Pol¬
ski mocne wsparcie. Wypowiada się
w obronie Polski Francja. Wielka
Brytania nie pozostaje w ityle-
OD REDAKCJI
W momencie gdy numer grudniowy ,,Rzeczypospolitej” odda¬
wany był do druku nadeszła wiadomość o przewrocie w Kraju i ogło¬
szeniu stanu wojennego. Treść numeru nie odpowiadała wadze na¬
pływających wiadomości. Zdecydowaliśmy więc na wstrzymaniie dru¬
ku i opracowanie specjalnego wydania zawiierającego w dużym skró¬
cie całokształtu wydarzeń związanych ze stanem wojennym w Polsce.
Dopiero z końcem stycznia zarysował się wystarczająco jasny obraz
wydarzeń i sytuacji, by ująć go w tym — zwiększonym wydaniu.
Wydarzenia w Polsce rozgrywają
się na ide korzystnej dla Polski sytua-
cj międzynarodowej. Nadszedł taki
układ sytuacji międzynarodowej jakie¬
go pragnęliśmy i jaki przewidywaliśmy.
Odi lat bowiem podstawowym zało-
Mniem naszej działalności niepoległo-
iściowej było przekonanie, że działa¬
nia Polaków muszą ttyć ostrożne i
związane z sytuaqą międzynarodową.
Dziś przyszJość Polski w dużej mie¬
rze zależy od czynników międzyna¬
rodowych- Dają one podstawy do o-
czefciwania, że bezpośredniej inter¬
wencji sowieckiej uda się uniknąć.
Oddziaływanie na opinię między-
narodową to główne zadanie Polaków
w świecie. Stanowimy nie małą siłę.
Jest nas razem, ludzi polskiego pocho¬
dzenia i emigrantów politycznych
ponad! 10 milionów, w wielu krajach
wolnego świata z Polonią amerykań¬
ską na czele. Między emigracją po¬
lityczną a Polonią jest zgodna i har¬
monijna współpraca, oparta na zgod¬
niej ocenie sytuacji w Polsce i zgod¬
nym pragnieniu wolńości i demokracji
w Polsce.
Szczególnie aktywną rolę speł¬
nia w tych działaniach młode pokole¬
nie, które znalazło wspólny język ze
swymi rówieśnikami w faaju. W dniach
zagrożenia kraju ujawnia się w pełni
potrzeba emigracji niepodległc^io-
wej, sens jej trwania i waga zadań
jakie ma do sj>ełni©nia w służbie Pol¬
sce- Działalność emigracji, spontani¬
czna i szeroka, a przecież zgodna,
jest dla Polski wielką pomocą. Ujaw¬
nia się też potrzeba i celowość za¬
chowania zasady ciągłości prawnej
oraz instytucji polskiego legalizmu.
Wokół tych instytucji, z Prezyden¬
tem RP Edwardem Raczyńskim na
czele, skupia się działalność emigra¬
cji politycznej. Emigracja jako całość
zgodna jest co do oceny interesów
narodiO'wych i co do programu dzia¬
łania. Apelujemy w tej sytuacji do
ośrodków pozositających poza naszy¬
mi organizacjami aby w świetle sy¬
tuacji w kraju włączły się do wspólnej
z nami działalności.
Zmagania powinny stworzyć pod¬
stawy do podjęcia przerwanych nego¬
cjacji między Solidarnością a aiimini-
stracją przy udziale Kościoła. Dla ich
podjęcia konieczne jest odwołanie sta¬
nu wojennego, zaprzestanie terroru i
zwolnienie internowanych- Pryma-s
Glemp uchylił się od rozmów z Jaru¬
zelskim bez udziału Wałęsy. Wa¬
łęsa, trzymany w odosobnieniu, odma¬
wia rozmów bez uprzedniej możno¬
ści naradzenia się z Krajową Komi¬
sją Solidarności i z Prymasem.
negocjacji między trzema czynnikami,
mającymi wpływ na sytuację w Pol¬
sce, nie będzie wyjścia.
Obok akcji politycznej emigracjia
ma do spełnienia drugie zadanie
wielkiej wagi. Jest to ^moc dla kra¬
ju. W pierwszym rzędzie dhOdzi tu o
pomoc charytatywną, a więc o ponioc
żywnościową. Równie potrzebna jest
pomoc w lekach, a także pomoc w
odzieży. Akcję .takiej pomocy pc^ję-
ły lic-TTip^ ośrodki polskie w świecie
na bardzo szeroką skalę- Uważamy
jednak, że dystrybucja takiej pomo¬
cy powinna i& przez kanały niezależ¬
ne, a więc przez Kościół Ińb Solidar¬
no^.
Wierzymy, że przywódcy narodu
w kraju wykażą, jak dotychczas,
i odwagę, ate także i wielką rozwagę.
btr. 2
RZECZPOSPOLITA POLSKA
Nr 12 (316)
PREZYDENT R.P.
Prezydent R-P. Edward Raczyński
poza przyjmowaniem wizyt przed¬
stawicieli życia politycznego, spo¬
łecznego i kulturalnego, brał udział
w wielu uroczystościach li spotka¬
niach:
2	listopada
Przyjął premiera K. Sabbata po
jego powrocie z posiedzenia Rady
Ruchu Europejskiego, oraz Min.
Skarbu S. Borczyka, który refero¬
wał sprawy budżetowe.
4	listopada
Przyjął na konferencji: Sir Ber¬
nard Braine, prof. Hutchinsona,
prof. Saundersa w .sprawie sytuacji
w Kraju.
5	listopada
Odbył naradę w sprawach krajo¬
wych z premierem Sabbatem i prof.
Szczepanikiem.
11	listopada
Premier Sabbat oraz min. Zaleski
i Szczepanik referują sprawy pol¬
skiej i światowej pomocy na rzecz
Kraju.
13	listopada
Bierze udział w otwarciu Świato¬
wego Zjazdu S-P.K.
16 listopada
Przyjnfiuje wizytę Kardynała Wł.
Rubina.
18	listopada
Przyjmuje wizytę prez. St. Sobo-
niewskiego oraz prez. Szczepańskie¬
go z Kanady, który z okazji Zjazdu
SPK wręcza Kanadyjski Krzyż SPK.
Bierze udział w zebraniu na temat
charytatywnej pomocy Krajowi, w
którym uczestniczą Sir Bernard
Braine, prof. Hutchinson, prof.
Sounders, Lady Sue Ryder, premier
Sabbat, min. Zaleski i Szczepanik
i prezes Skarbu Nar. �?ubieński.
23 listopada
Przyjmuje premiera Sabbata, min.
Scholtza oraz bp. Mateusza w spra¬
wach organizacyjnych Polaków wy¬
znania prawosławnego.
30 listopada
Przyjmuje płk. Szkodę, prezesa
Tow. Przyjaciół P.U N.O.
2	grudnia
Przyjął p. B. Lesieckiego, dyrektora
polskiej YMCA, który wręczył pa¬
miątkową plakietę.
Premier K. Sabbat, min. J. Zaleski
oraz prof. E. Szczepanik referowali
sprawy Krajowe.
4 grudnia
Był gościem honorowym na obie-
dzie urządzonym przez Liberał In¬
ternational w English Speaking
Union.
7 grudnia
Był na obiedzie urządzonym przez
Instytut Historyczny li Muzeum im. gen.
Sikorskiego.
Przyjął wizyty wybitnych działa¬
czy z Kraju.
Min. S. Borczyk referował sprawy
budżetowe.
14	grudnia
Przyjął relacje Rządu R.P. w
związku z ogłoszeniem stanu wojen¬
nego w Kraju.
19	grudnia
Z okazji 90-lecia Prezydenta R- P
odbyło się w jego siedzibie uroczy¬
ste .spotkanie, w którym wzięło
udział ok. 120 przedstawicieli życia
politycznego, społecznego j kultural¬
nego.
22 grudnia
Udzielił wywiadu telewizyjnego
(B.B.C.).
27 grudnia
Odwiedził młodzież polską czuwa¬
jącą przed Ambasadą P-R.L.
29	grudnia
Wziął udział w wieczorze protes¬
tacyjnym zorganizowanym przez Zw.
Artystów Scen Polskich.
30	grudnia
Premier K. Sabbat, min. J. Za¬
leski i pods. st. T. Lasko referowali
rozwój akcji protestacyjnej w
Świecie.
3	stycznia
Wziął udział w uroczystości 25-
lecia kapłaństwa ks. biskupa Szcze¬
pana Wesołego-
4	stycznia
Był obecny na wielkim zgroma¬
dzeniu publicznym „Rally for Po-
land” w Royal Albert Hallu.
5	stycznia
Podjął obiadem jubilata, ks. bi¬
skupa Szczepana Wesołego-
6	stycznia
Premier Sabbat, min. Zaleski i
Szczepanik przedstawili rozwój sy¬
tuacji w kraju.
20	stycznia
Prezes Ludwik �?ubieński refero¬
wał sprawy Skarbu Narodowego.
Wziął udział w naradzie z Rzą¬
dem w sprawie tekstu memoriału
na Konferencję w Madrycie (sygna¬
tariuszy uchwał w Helsinkach).
25	stycznia
Premii er K. Sabbat i min. Sas-
Skowroński przedstawili sprawy e-
migracyjne.
27 stycznia
Premier K. Sabbat i min. J. Za¬
leski (przedstawili sprawy zwiiąza-
ne ze stanem wojennym w kraju-
90 LEGIE
PREZ RACZY�?SKIEGO
„— Muszę uważać by nie zapaść na
chorobę przeceniana swychi zasług" —
powiedział prezydent Edward Raczyń¬
ski po wysłuchaniu 4 sławiących go
przemówień na zebraniu towarzyskim
na Eaton Place z okazji 90-lecia jego
urodzin.
Na tę towarzyską uroczystość przy¬
było kilkadziesią osób z byłym pre¬
zydentem Staniisławem Ostrowskim na
czele. Nastrój był serdeczny d nie-
oficjaly. Przemawdali: premier Kazi¬
mierz Sabbat, prezes Stefan Sobo-
niewski fpodarowat Solezantowi w i-
mieniu SPK srebrną paterę z ozdob¬
nym napissm), p. Maria Leśniakowa,
p. Ryszard Dembiński w imieniu In¬
stytutu Polskego i Muzeum im- gen.
Sikorskiego. Prezydent E. Raczyński
podkreślił n-a zakończenie, że jeśli jest
w tak dobrej formie i może jeszcze
być tak aktywnym to dzięki cddaniu^
i wy-ręce swych trzech córek, a prze¬
de wszystkim dzięki opiece i nie¬
zastąpionej pomocy p. Anieli Mie-
czYsławskiej.
ZMIANY W SK�?ADZIE
RZĄDU R.P.
W dniu 29 stycznia 1982 Prezy¬
dent Rzeczypospolitej zwolnił z
urzędu ministra spraw Krajowych
p. Jerzego Zaleskiego ze względów
zdrowotnych z tym że p>ozostaje on
nadal w składzie Rządu. Nowym mi-
niistrem spraw krajowych został
mianowany iprof. dr Edward Szcze¬
panik. Nowymi podsekretarzami sta¬
nu -zostali inż. Aleksander Snastin
i p. Otylia Szczepańska.
DELEGAT RZĄDU R.P.
NA HISZPANI�?
Rada M'.ndstrów powołała z dniem
20 lutego 1982 na stanowisko Delega¬
ta Rządu RP na terenie Hiszpanii
p. Piotra Poitookiego-
Zasłużona pracowniczka
Wieloletnia sekretarka Rządu R-P.
p. Aleksandra Bukowska odeszła ze
swego stanowiska. Gorące podzięko¬
wanie zasłużonej pracowniczce wy¬
raził premier Sabbat.
PREMIER
Prezes Rady Ministrów R.P. Ka¬
zimierz Sabbat. poza stałym koordy¬
nowaniem prac resortowych Rządu,
oraz przyjmowaniem licznych wizyt
przedstawicieli ośrodków Polonii
Niepodległościowej oraz licznych
osób z Kraju, brał udziiał w spotka¬
niach, z których notujemy najważ¬
niejsze:
I	listopada
Powrócił ze Strasburga z posie¬
dzenia Rady Ruchu Europejskiego
na którym był z p- T. Lasko, Pod¬
sekretarzem Stanu.
4 listopada
Brał udział w Konferencji na te¬
mat sytuacji w Kraju.
6	listopada
Wziął udział w zebramiu łnstytuitu
Badania Zagadnień Krajowych.
9 listopada
Przewodniczył na posiedzeniu Rzą¬
du, na którym m.in. dyskutowana
była działalność Ruchu Europej¬
skiego, oraz budżet Rządu R.P. na
rok 1982.
II	listopada
Udział w naradzie na temat sy¬
tuacji w Kraju.
13	listopada
Udział w otwarciu -Zjazdu Fede¬
racji Światowej S.P.K.
14	listopada
Uczestniczył w Akademii 11 listo¬
pada oraz w zamknięciu Roku Mło¬
dzieży w Wembley.
15	listopada
Przemawiał na Obchodzie Święta
Niepodległości w Slough-
16—18 listopada
Konferencje z działaczami niepod¬
ległościowymi z wielu krajów obec¬
nymi w Londynie z okazji zjazdu
S.P.K.
19	listopada
Wywiad dla prasy amerykańskiej
(p Louis Traper) na temat sytuacji
skiego oraz budżet Rządu R.P. na
R.P,
20	listopada
Udział w odczycie prof. Soundersa
w Instytucie Badania Zagadnień
Krajowych na temat jego wrażeń
z podróży do Polski.
21	listopada
Udział w Dorocznym Obiedzie
Anglo-Poliish-Society.
23 listopada
Spotkanie z Bp. Mateuszem, gło¬
wą Polskiego Autokefal- Kościoła
Prawosławnego.
30 listopada
Konferencja z Prezesem N.IK-,
płk. F. Szystowskim, oraz z prof-
D. Wiilhelmii ze Stanów Zjedno¬
czonych.
4 grudnia
Udziiiał w przyjęciu zorganizowa¬
nym przez Liberał International na
cześć Prezydenta E. Raczyńskiego.
7	grudnia
Przewodniczył na posiedzeniu Rzą¬
du R-P. w sprawach krajowych i
międzynarodowych.
11	grudnia
Przyjął Delegata Rządu R.P- w
USA płk. Kajkowskiego.
12	grudnia
Na posiiedzeniu Rady Narodowej
R.P. złożył Bprawozdanie z prac
Rządu.
13	grudnia
W związku z ogłoszeniem stanu
wojennego w Polsce i dyktatury gen.
Jaruzelskiego udzielał wywiadów dla
prasy i radia.
14	grudnia
Przewodniczył na nadzwyczajnym
posiedzeniu Rządu R.P., na którym
zostało opracowane oświadczenie
Rządu w sprawie stanu wojennego
w Polsce oraz ustalony program
działania.
15	grudnia
Wywiady dla prasy. Konferencja
prasowa w siedzibie Rządu dla pra¬
sy i telewizji.
16	grudnia
Udział w protestacyjnym zgroma-
dizeniu publicznym w Polskim O-
środku Kulturalnym zorganizowa¬
nym na wezwanie Rządu-
17	grudnia
Nadzwyczajne posied.zeniie Rządu,
na którym omówiona została pomoc
organizacyjna dla “Rally for Po-
land” w Albert Hall.
19	grudnia
Rząd bierze udział w uroczysto¬
ści uczczenia 90-lecia urodzin Pre¬
zydenta R.P. Edwarda Raczyńskiego.
20	grudnia
Rząd bierze udział w zgromadze¬
niu protestacyjnym w Hyde Parku
i przemarszu pod ambasadę PRL.
21	grudnia
Przewodniczy na posiedzeniu Rzą¬
du dla uchwalenia Aipelu do Wolne¬
go Świata — “Appeal to the Free
World”.
22—31 grudnia
Dalsze wywiady dla prasy d tele¬
wizji brytyjskiej, amerykańskiej,
niemieckiej d francuskiej-
Koordynowanie prac Komitetu Or-
gandzacyjnego manifestacji w Al¬
bert Hall przewidzianej na dz;eń
4 stycznia.
I	stycznia
Rząd bierze udział w uroczystości
składania życzeń Prezydentowi R P.
Premier wygłasza przemówienie, w
którym podaje ocenę sytuacji poli¬
tycznej (zasadnicze ustępy podaje¬
my na str. 1).
4 stycznia
Rząd bierze udział w manifesta¬
cji polsko-angielskiiej w Albert Hal¬
lu. Premier w dłuższym przemówie¬
niu przedstawia sprawę polską.
II	stycznia
Przewodniczy na posiedzeniu Rzą¬
du dla omówienia akcji protestacyj¬
nych.
14	stycznia
Spotkanie z prof. M. Povolnym,
przewodn. Komitetu Wyzwolenia
Czechosłowacji dla przedyskutowa¬
nia wsp<>lnego działania.
15	stycznia
Zebranie likwidacyjne Komitetu
Organizacyjnego “Rally for Poland”
w Albert Hallu (wpływy około
£12.000).
18	stycznia
Konferencja z okazji pobytu w
Londynie p. Waltera Dinsdale, z Par¬
lamentu Kanadyjskiego przy udzia¬
le Sir Bernarda Brainea.
20	stycznia
Konferencja w sprawie Memoran¬
dum do Sygnatariuszy Aktu Koń¬
cowego w Helsinkach, wznawiają¬
cych obrady w Madrycie.
21	stycznia
Wywiady dla radia francuskiego
i prasy szwedzkiej.
25 stycznia
Posiedzenie Rządu R.P.: sprawa
Koordynacji pomocy charytatywnej
dla Kraju.
3	i stycznia
Wygłasza przemówienie na zebra¬
niu publicznym w Croydon wraz z
Deputy Speaker House of Com-
mons Sir Bernardem Weathenill i
posłem do Parlamentu Europejskie¬
go Jamesem Moorehouse.
Nr 12 (316)
RZECZPOSPOLITA POLSKA
Str. 3
ZAGADNIENIA KRAJOWE
DZIA�? REDAGOWANY NA PODSTAWIE OPRACOWA�? INSTYTUTU BADANIA ZAGADNIE�? KRAJOWYCH (LONDYN)
Kronika wydarzeń - listopad 1981 - styczeń 1982
1 listopada	dlatego należy się do nich starań- wpływ na rządy krajem. Ale w łonie
Na cmentarzu Powązkowskim w nie przygotować. Równocześnie •ńo- partii komunistycznej są podzielone
Warszawie odbyły się modły pod żył pojednawcze oświadczenie, zdania jak wielkie mają być jego
Krzyżem noszącym napis „KATY�? — stwiierdzając że „Solidarność” nie ma uprawienia-
1940” za pomordowanych żołnierzy pretensji do reprezentowania catego 19 listopada
w Katyniu.	społeczeństwa i przyznał, że przy „Solidarno^” rozipoozęła kampa-
Lech Wałęsa odwołał wizytę do pobieraniu decyzji dotyczących ca- nię na rzecz dopuszczenia Związku
Kanady i Stanów Zjednoczonych ze łego Narodu muszą brać udział in- do' oficjalnych środków masowego
względu na sytuację w Kraju. ne siły socjalne. Dodał, że ,,Solidar przekazu. Zostały rozlepione afisze
4	listopada	ność” liczy się z możliwością obu- oskarżające telewizję o fabrykowanie
Przemawiając na konferencji pra- stronnych kompromisów.	wiadomości i celowe wprowadzanie
sowej w Warszawie Lech Wałęsa 8 listopada	w błąd społeczeństwa,
oświadczył, że jest przekonany iż uda Prymas Polski poinformował Papie- 20 listopada
się położyć kres dzikim strajkom, ża o swych rozmowach z Lechem Komunikat Prezydium Sejmu og-
Zagroził przytem lokalnym przy- Wałęsą i prem. Wojciechem Jaruzel- łoszony w radiu, telewizji i oficjal-
wódcom takich strajków — usunię- skim. W Watykanie nie ukrywa się nej prasie jest uważany jako ostrze-
ciem ich ze stanowisk Iderowni- faktu, że w spotkaniu przedstawicie- zenie Solidarności. Komunikat przy-
czych.	la Kościoła, Solidarności i rządu pominą poprzednią rezolucję Sejmu
W Gdańsku odbyło się zebranie PRL, Papież odegrał kluczową rolę wzywają do zakończenia straj-
prezydium Komisji Krajowej, na upoważniając Prymasa Glempa do ków. Obecnie ostrzeżenie wymienia
którym przedyskutowano propozycje odbycia takich roizmów.	możliwość wprowadzenia stanu wy-
rządu powołania Narodowej Rady Bunt ponad tysiąca więźniów w jątkowego jeśli strajki będą konty-
Porozumienia — dałoby to Kościo- zakładzie karnym w KamMsku do- nuowane-
Iow,i i „Solidarności” pewien wpływ prowadził do tragicznego starcia w gl listopada
na decyzje rządowe w kraju.	czasie którego dwóch więźniów zo- ^ec^ Wałęsa zaapelował do za-
5	listopada	stało zabitych. Więźniowie skarzyh chodnich Związków Zawodowych o
Komisja Krajowa odrzuciła for- się na złe wyżywienie i brutalność zorganizowanie pomocy żywnośoio-
malny projekt rezolucji, wz^ają- �?dozorców.	^ej dla Polski w obliczu zimy i drą¬
cej do zapr^tania wszelkich dzikich W	_ matycznej sytuacji kiedy dostawy
strajków. Uważa się to za porażkę W Waszyngtonie rozpoczynają się żywnośoiowe są już obecnie nie-
dla Wałęsy pomimo, że większość dziś rozmowy pomiędzy polską repre- wystarczające a racje mięsa zostały
członków komisji wypowiedziało się zentacją a IMF (Międzynarodowy zmniejszone do minimum,
przeciwjco takim, strajkom.	Fundusz Monetarny). Istnieje praw- 23 Ustonada
„Trybuna Ludu” ostrzega, że w dopodobieństwo ponownego przyjęcia r.x • •	^ ™
ciągu najbliższych miesięcy pogłębi Polski na członka IMF.	^	mpowiedźiane jest Pe-
się kryzys żywnośdowy. Będzie on 11 listopada	™ f ,!	1.7 może swi,ad-
23 proc. mniej mięsa, 60 proc. mniej E>otychczas święto 11 listopada by-
ryb i o 40 proc. mniej wyrobów ba- ło ignorowane przez władze komu- n+u-,,	7
wełnianj^ch — w porównaniu z tym nistyczne w Polsce. Po raz pierwszy f	i je :^le^ w Komi-
samym okresem w 1981 r.	w tym roku władze PRL wzięły tec'e Centralnyin. Mm. Ciosek wy-
O bezrobociu w PRL mówił re- udział w uroczystociach a min. H.	Przemówmniach
żymowy wicemin. pracy Józef Bury Jabłoński złożył wiieniec z tej oka- f.ogomkowego, trakto-
stwierdzając, że w Polsce zawsze zji, lu Grobu Niezaianego Żołnierza.	, porozumienia politycznego
istniało „utajone bezrobocie”, tzn. „Solidarność” zorganizowała wła-	wstrzymuje się
zatrudnianie więcej ludzi aniżeli by- sną uroczystość rozpoczętą nabożeń- ^	™«ritum sprawy. Nasu-
ło potrzeba. Przyczyną tego stanu stwem w Katedirze św. Jana w War-	to przypuszczanie ze d-ziiaia na
były obok niedomagań organizacyj- szawie. Następnie odbył się wiec na	j
nych wadliwy system administracyj- placu Zwycięstwa (dawny plac J. dobrą wo^ 1 oboią yc Solidar
ny i system ekonomiczny.	Piłsudskiego) w czasie którego nie-	ooipowieaziainą za ewen-
6	listopada	siono pochodnie oraz transparenty.	porozumień-
W Warszawie doszło do spotka- 12 listopada	i >
nia Prymasa Polski arcybp. Józefa Politbiuro PZPR ogłosiło aprobatę 1	Warszawie doko^ła na-
'otu na mieszkame Jacka Kuroma
NSZZ „Solidarność” l^ha Wałęsy arcybp. J. Glempa, l^ha Wałęsy organizacyjne Klubu Rzeczpo-
z premierem Wojciechem Jaruzel- , nrem W Jaruzelskim i wezwało	iczeczpo
skim. Podczas spotkania wvmienio-spolitej Samorządnej. Nikogo
na ra-
Prz^wodnic^cego wyników spotkania Prymasa Polski ^	odbywało się zebra-
skim. P^^as spotkania wymienio- .jo dalszych rozmów. Biuro sugero- 1	• aresztowano ale skonfisko-
no poglądy na temat sposobów wało utworzenie frontu porozumie- nie aresz^towano ale sironiisko
nr7P7^7iP7eTiia krvzvranym
Webster, Dean df St. Pauls, reprezen- zna Kościół i jeżeli według jego opinii pa/Workers Union, potępił ostro woj- pj^ojekiy posłań do:
tujący arcybiskupa Oanterbury, przed- istnieje najmniejsza szansa wznowię- skową akcję w Polsce. Uważa, że oo — r-echa Wałęsy, oddając cześć
stawioiele partii politycznych - człon- nia dialogu, należy działać w tym du- sytuacji w Polsce trzeba podejść w >yIk)iidarności” oraz oaważnym wysn-
kowie parlamentu brytyjskiego z sir Polska przeżywa tragedię na sposób praktyczny. Polska powinna	Związek len poczynu w
Bernardem Brainem, który przewód-	historyczną,	a może dojść do	otrzymać bezpłatnie	wyroby różnych	zabepieczenia wolności i przepro-
niczył zebraniu, działacze zwabów	jeszcze większej, jeżeli Rosja praej-	ńrm. Wystąpiono	oo wszystkich	waozema retorm drogą pokojowycn
zawodowych i dimi.	bezpośrednią kontrolę. Musimy związków zaw- z wezwaniem, aby srooKow i demokratycznej aysKusji,
Otwierając zebranie sir Bernard Bral- I^magać Polsce, aby Polacy wiedzie- ich członkowie przez pewien okres potępiając wprowadzenae stanu wo-
ne, stwierdził, że jefet ono podyktowane że oni nie są w swych dążeniach pracowali za darmo, a za uzyskane w jonoego, zabijanie polskich roboini-
nie tylko ostatnimi wydarzeniami w aspiracjach osamotnieni. Mówca ten sposób środki źinansowe zakupić ś:ow, uwuęzienie Ucznych ndewaonych
Polsce, ale także podziwem dla Pola-	stwierdził, że nic	nie może zatrzy-	żywność, lekarstwa i	i.n,ne niezbędne	wysiłKi zmierzające oo
ków. któr^ w czasie wojny stracili	™ać dążeń Polski	do wolności i nie-	rzeczy ula Polsi^. Z	podobnym ape-	znaszczema „bokdarnosca”.
więcej ludzi nii Anglia i Stany Zjed- Podległości narodowej.	lem wystąpiono do pracodawców, aby — Fajweża Jana Pawła il, przypo-
noczone, kórych ofiara opłacona zos- Geoffrey Rippon — konsa-watysta, partycypowali w akcji pomocy projpor- pominająoe Jego pielgrzymitę uo i'ol-
tała zdradą, a którzy zasłużyli i zas- w pełni przyłączył się do głosów kry- cjonalnie do wkładu pracowników- sici w i4/9 roku, laeay Folacy po
gują na wolność. Na prośbę przewód- tyki sytuacji w Polsce. Nie możemy Ken Baker o^ił, że niektóre firmy raz pierwszy od 4U laic powstali z ko-
niczącego, przy dźwiękach wojskowe- pozosstać dbojętni w sprane Polski — już wyraziły gotowość nczestniczenia lan, lączące się z Nim w smuikiu z po-
go sygnału poległych, zebrani uczcili iwwiedział. W kwestii tej Zachód mu- w tym przedsięwzięciu. Stwierdził, że wodu pozbawienia wolności wybitnycn
minutą ciszy pamięć Polaków żabi- si być zjednoczony. Chodzi tu bowiem TUC przyrzekła pełne poparcie dla „So- przywódców Solidarności z c.echem
tych w czasie II wojny światowej, 10 tylko o wolność Polski, alć i wszyst- lidarności”. Wierzę powiedział, że waięsą na czele, witające z zado/wOiC-
lat temu na Wybrzeżu oraz w trakcie kich- Anglia ma dług wdzięcznó-ści do „Sodidaraiość” znowu jKKiniesie się,’zaś mem poparcie Jego swiąiobhwośd
grudniowego przewrotu wojskowego. Polski, wyrażający się m.in. w udzia- związki brytyjskie zobowiązują się u- dla związku zawodowiego „Soiioar-
Jako pierwszy głos zabrał pneimier	poliskich lotników w bitwie o Au- dzielić jej pełnej pomocy.	oiość”, jaK tez praw i goduiości piacuji^-
Kazimierz Sabbat. W dłuższym prze- “ nigdy nie było spłacone, co Z kolei głois zabrał Artur świergiel cych w Bolsce i na caiym świecie oraz
mówieniu przedstawił .polśki punkt wi-	wi^j. fakt	ten prawie nigdzie nie zo-	—członek zarządu regionu Mazowsze	wyrażające	nadzieję,	ze przywóucy
dzenia. Polacy nie pogodzili się z fak-	stał przyznany. Rosja, powiedział G.	NSZZ „SotUdomość” z całą stanów-	wszystKicn	państw,	pod wpływem
tern utraty niepodlegtelci w 1939 ro- kippo". może swym postępowaniem czością podkreślił, że przez ostatnie wezwana Jego SwiątooUwości uczy-
ku. Nie wyzbyli się nadziei na jej od-	doprowadzić	do zburzenia pokoju	blisko półtora roku „Solidarność” wal-	nione dla pojednania,	poKoju i spra-
zyskanie, dając czynny wyraz tego mi-	światowego.	Jego zdaniem prezydent	czyła o przetrwanie, a nie zdobycie	wiealiwośd	w Polsce,	wspomie oędą
mo „odstąpienia” Polski do rosyjskiej	Beag^ słusznie postąpił nakładając	władzy, jak utrzymuje reżym Zaape-	poszukiwali rozwiązania	głębokiego
strefy wpływów- Nadzieje te i aspira-	sankcje na Rosj^ę. Rosja, jak i reżym	lował, aby nie udzielać pomocy	Kryzysu w Polsce-
cje narodowe znalazły swój wyraz w	wojskowy w Polsce me może zignoro-	cjalnym przedstawicielom władz, a	— i-rezydenta Breżniewa,	wyrażające
Niezależnym Samorządnym Związku	wac protesm na całym świeae. Przy	pomoc dia ludności kierować wy-	głębokie zaniepokojenie	z powouu
Zawodtwym „fclidarność” i „Solidar-	tym wsystkim me można jednak stwa-	łącznie za pośrednictwem Kościoła	wprowadzenia w Poiscoe sianu wojen-
no^i Wiejskiej ■ ^	^	^	tradzei któ- w imieniu uchodźców z Czechosło- nego oraz stosowania tam brutalnych
Rosja me zdecydowała pię na stłu- re mogłyby prowadzić do ro^ewu krwi- wacji głos zabrali Joseph Josten, pub- metod, żądające nieudzielania przez
mienie tego ruchu bezpośrednio, tak William Rogers — soc^demokrata, Ucysta oraz prof. Mojmir Povoliiy Związek Sowiecki dalszej pomocy re-
jak na Węgrzech czy w Czechosłowa- powiedzi^ mięiky innym., że powata- Przewodniczący Czechosłowacjij żymowi wojskowemu w Polsce i wyra-
cji obawiając się zbyt wielkich kon- nie Solidarności było odrodzeniem Rady Narodowej na Uchodźstwie, żające nadzieję, że uczyni wszystko,
sekw^ji ze strony Zachodu. Miał to polskiego ducha. Potępiając ^tro po- j. josten zwrócił uwagę na warunki ażecy pomóc Polsce w przezwydęże-
uczymć Jaruzelski, wyniesiony na sta- wstra^anie tego procesu stwierdził, przetrzymywania uwięzionych, co w nia jej trudności gospodarczych, jako
nowisko premiera i szefa pa^n,, bę- ze Wędne byłoby założenie, ze należy sytuacji ciężkiej zimy wymaga szyb- ntózoędnego kroku na drodze oaro-
dący j^n^snie zastęęą dowódcy	^ jej kiej i skutecznej pomocy!^c to na dzeniajej wolności.
podwładnym ma^zalka Kul.kowa To	zaJowSem gS�? 'zasiSloia
tycznym mzkazodawcą, z^ś plany zmienny. Uważa, że Anglia powi.nna	ST
wpro4dzenia stanu wojennego były wiąć udział w sankcjach również prze-	niepodległosci^e w odstraszenia Związku
znacznie wcześniej prz^otowane w ciwko Rosji.	Niemczech, na Węgrzech w Ciechos- popierania
Rosji. Ziarnach Jaruzelskiego nie po- Poi politykach wypowiadali się	^ PpLce. Jakkol-	T*ii7vcia wszel-
wiódł się. bo robotnicy przez 3 ty- związkowcy.	wiek w 1967 roku w Czechosłowacji
godnie stawiali 	P P
ru. W tych warunkach groźba bezjx)ś- Rosja powinna być bezwglęJinie potę- , ^ Wiosny . Za ąyituację w Polsce obywatelskie .	.	.	. j
redniej interwencji rosyjskiej istnieje piona za niewątpliwy udział w przy-	t^powiedzialna jest Rosja. do pani premią Tte r, pcz -
nadal. Zarówno to, jak d trwanie stanu gotowaniu i wprowadzeniu w Polsce i>^l�?damość jest niepodzielną siłą i kładające powyższe po^ma i popi -
woje'nnego stanowią zagrożenie poko- stanu wojennego. Ostro skrytykował bę^ie instrumentem w rękach Ja- rające podjęte kroki przeciw o
ju światowego i Rada Bezpieczeństwa przywódców zachodnich za brak na- ł^tł^elskiego. Próby odizolowania Poi- Związkowi Sowieckiemu, wyrażają
ONZ powinna temu poświęcić specjał- leżytej reakcji wobec kolejnych wyb-	®^2ty świata oraz podzielenia się w groźbie ^^waznych konsekwencji
ną debatę. Mówca zaapelował następ- ryków Rosji- Zagadnienie wolności w	Z^hodniej w spra- w wypadku dalszego stosowania re¬
nie o szeroko rozpowszechnione i ostre Polsce jest sprawą o znaczeniu iwia- jPt^Lkiej okażą się bezowocne, presji w Polsce.	. d • •
protesty przeciw więzieniu i nielńdz- towym. Musimy ipomagać Polsce w Zrobimy wszystko co w naszej mocy — prezydenci Reag^ i Breżniew
kiemu traktowaniu tysięcy niewinnych jej drżeniach, jeżeli nawet miałoby to ^ zostawimy Polski samej, bo cier- wezwani zostali do odbycia spotJrania
ludzi, o wydatną pomoc charytaitywną czasowo piogorsizyć sytuację samej P*	wolność Europy, jx)wiedzłał wraz z przywoclcami innych państw
dla olbrzymiej rzeszy ludzi w Polsce, Polski-	Są tacy, którzy rnćiwią,, że to	P^®^- Pwolny. ^	(j^ja jwsziukiwania mzwiązania sprawy
których życie i zdrowie jest zgrożone, nie jest	nasza sprawa, bo w umowach	yiadimir Bukowski — wybitny	polskiej oraz	ogólnych probl^ow
o pomoc ekonomiczną na wielką skalę jx>wojennych Polska została odJana działacz rosyjskich ruchów wolnośr bezpieczeństwa europejskiego, zai’ pa
— po zakończeniu stanu wojennego i Rosjii. Musimy umowy te odrzucić, �?^jowych, w imieniu wszystkich wię- ni premier "^atcher o przyczynienie
nawiązaniu dialogu między władzami a Poza tym układy te nie miały znaczyć, zionych za przekonania w Rosji, u- się wszelkirni sposobami do zorgani-
,,Solidarnością” i Kościołem- Nawiązu- że państwa oddane Rosji nigdy nie bę- dzielił pełnego poparcia wysiłkom zowania itakiego spotkania,
jąc do wypowiedzi prezydenta Mitte- dą mogły stanowić o swoim losie. Po- ..Solidarności”. Wierzę, powiedział, że Wspomnieć należy, x w czasie uro-
randa, premier Sabbat stwierdził, że lacy ryzykują i stawiają opór przeciw- obecny sten w Polsce nie będzie trwać czystki pjrotesitacyjnej p. Naralia Karp
należy poczynić kroki dla unieważnię- ko wprowadzaniu stanu wojennego długo, zaś przewrót irojslkowy skazany zagrała Etiudę „rewolucyjną Chopina
nia pożałowania godnych konsekwencji oraz aresztowaniom, gdyż zagadnienie jest na niepowodzenie. Nie ma naj- Wystąpiła również orkiestra Amin
konferencji jałtańskiej — permanant- wolności jest dla nich ważniejsze niż mniejszej wątpliwości, że jest on ste- Zbawienia- Dzię'wczęte w strojach
nego źródła niesprawiedliwości i na- sytuacja ekonomiczna w kraju. Frank i^owąny bezpo^ednio z Moskwy. ^ ludowych przeprowadziły zbiórlty pic-
pięć w Europie.	Chappie zaproponował szereg sankcji Brian Croziety wybitny publicysta więzną na pomoc Polakom w KraJu,
Następnie głos zabrali przedstawi-	przeciwko	reżymowi w	Warszawie i	powiedział, że jest zażenowany słysząc	jetóra przyniosła ok. £12-000. Bezpie-
ciele parti politycznych (reprezentant	Rosji.	wypowiedzi polityków zachodnich,	czieństwem zebranych	pienię^ ra-
liherałów Joe Grimmond nadesłał Ust, Kate	�?osińska — przewodnicząca	zwłaszcza z Niemiec Zachodnich, że	opiekowała się	bezpłatnie firma Se-
w którym w pełni popiera akcję pro- związku	zawodowego „Civil and Pub-	n'® łłła dowodów interwencji rosyj-	curicor.
testacyjną, przepraszając, że nie mógł	lic Service	Association”	powiedziała	skiej w sprawy Pol^i- Prawda jest podkreślić trzeba, że	w czasie całego
osobiście wziąć udziału w zebraniu).	że niezbędna jest mocna akcja w spra-	tylko jedna, co powiedział prezydent	zebrania uczestnicy	ze szczególnym
Denis Healey - wiceprzewodniczący wie Polski i należy ucty^nić wszystko Reagan, że decyzje w spraw;ie Polski aplauzem witali wszystkie wypowiedzi
Partii Pracy, wyraził nadzieję,, że każ- dla uwoilnienia aresztowanych i wię- zapadają w Moskwie. W obecnej ofen- potępiające układ jałtański oraz do-
dy kraj Europy Zachodniej jednozna- zionych wiedząc, co Rosjanie potrą- sywie militarnej Rosja posłużyła się magające się zastosowania sankcji wo-
cznie potępia wprowadzenie stanu wo- fią robić z ludźmi- „Solidarność”, mó- jedyme nowymi metodami, działając ^ec Rosji.
iennego w Polsce. Uważa, że kraje te wiła dalej, ma pełne prawo do istnie- za pośrednictwem przywódców i sił im	Włodzimierz Olejnik
Sr 12 (316)
RZECZPOSPOLITA POLSKA
Str.
Koordynacja działalności na
rzecz pomocy Polsce
ZJEDNOCZENIE POLSKIE
W WIELKIEJ BRYTANII
APEL DO POLAKÓW W WIELKIEJ BRYTANII
. K T , V	H	0 pomoc medyczną dla Polski
Zamach Januzelskiego, wprowa- osoby lub grupy przypadkowe, któ-	■	m	^
jący w Polsce stan wojenny, zawie- re nie dają gwarancji dnstytucjonal-	Rodacy!	Ofiary	pieniężne	i	dary	prosimy
szende Solidarności i ostre represje nej kontroli finansowej, nie powinny	kierować	na:
wobec całego narodu, w szczególno, mieć miejsca. W poczynaniach u- w odpowiedzi na apel Lecha Wa- “MEDICAL AID FOR POLAND”
ści wobec przywódców i działaczy zgodmionych z władzami Funduszu łęsy w imieniu „Solidarności” do c/o Zjednoczenie Polskie w Wiel-
wolnościowych, wzbudził natychmia- pokrywanie z zebranych sum wła- prezesa Kongresu Polonii Amery- kiej Brytanii, 238—246, King St.
stówą i bardzo silną reakcję całego snych wydatków adminastracyjnych kańskiej i do Rady Koordynacyjnej London W6 ORF-
polskiego uchodźstwa. We wszyst- tych akcji powinno być z góry za- Polonii Wolnego Świata rozwinęła Niech nawet najdrobniejsze ofia.
kich skupiskach polskich w wolnym powiedziane i poddane kontroli się akcja pomocy dla Polski w le- ry ulżą tym którzy w żadnym stop-
świecie nastąpił samorzutny zryw d przez wiarygodne czynniki społecz- kach, materiałach chirurgicznych niu nie są odpowiedzialni za braki
mobilizacja sił do fiomocy KraJo- ne-	itp., znana pod nazwą BANK LE- w Polsce — chorym i cierpiącym,
wii. Ek) działania na rzecz Polski Wszelkie inne dzi^ania podejmo- KÓW , NA RATUNEK”,
wchodzą także nasi liczni przyja- wane przez od dawna istniejące lub	Akcja' rozwinęła się głównie	na
ciele cudzoziemscy. Samorziutność i ad hoc utworzone specjalne organi-	terenie Stanów Zjednoczonych	i	Ka-
powszechność tej akcji oraz jej sze- zacje społeczne muszą być skoordy-	nady.^ Prezes Alojzy Mazewski	dąży
roki zakres geograficzny są bardzo nowane między sobą. Rolę czynnika zebrania w ofiarach i lekach su-
cenne.	...	. • uzgadniającego najlepiej spetaiać my równoważnej pięciu miliono^m
Po upływie blisko dwóch miesaę- mogą centralne organizacje .polskie dolarów taka bowiem jest wartość
cy ujawniają się jednak także pew- w poszczególnych krajach. Np. na pierwszego zapotizebowania „Soli¬
nę ujenme strony tej spontaniczno- terenie W. Brytanii funkcja ta na- darności” W ramach tej akcji Kon-
ści. W niektórych wypadkach po- leży do Zjednoczenia Polskiego- W Polonii Amerykańskiej uzyskał
szczególne inicjatywy poczynają za- indywidualnych ośrodkach regional- ^ drodze apelu telewizyjnego
chodzić na siebie i stwarzać trud- nych zadanie uzgadniania przypaść j loo.OOO dolarów	^
nośoi. Do czynników cudzozaemskach powinno miejscowym Polskim Ko- Szczególnie wobec Doanrszenia «5ie
zwracają się w imieniu Polaków pod muletom Koordynacyjnym lub ich sytuac? w Kralu a^ie te trzeba
hasłem „Solidarności” różne ugru- odpowiednakom. Wystąpienia i akcje	enereiczkie na^ w�?vstkich
powania i osoby, co pow^uje me- nieuzgodnione nie mogą mieć ogól- teiena?h. W Wielkiej Bry,tanM Scja
pożąciane kolizJe a wspołzawodotc- nego poparcia.	• * olanowana w trzech ki^n-
two- Polskie organizacje społeczne Akcja charytatywna (obejmująca
widzą więc potrzebę uporządkowania żywność, lekarstwa, odzież i artyku-
tej akcji.	ły pierwszej potrzeby) ma obecnie
W związku z powyższym Rząd szczególną wagę ze względu na ka-
R.P. na Uchodźstwie komunikuje co tastrofalną sytuacją w Kraju, po-
następuje:	wszechne braki podstawowych pro-
Ustalanie wytycznych politycznych duktów, niesłychanie wysoką pod-
i ogólnych zasad działalności poi- wyżkę cen i prawdopodobieństwo
skiej na terenie międzynarodowym długiego trwania takiego stanu rze- Dziś zwracamy się do społwzeńst-
oraz w zakresie pomocy Krajowi czy. Akcję tę prowadzą i koordynu- wa polskiego w W. Brytanii a spe-
należy do niepodległościowych o- ją w poszczególnych krajach żarów- cjalnie do polskich lekarzy, farma,
środków politycznych z Rządem RP no centralne jak a lokalne organiza- ceutów, aptekarzy i za ich pośred-
na czele. Tam, gdzie są możliwości, cje polskie oraz liczne organiizacde nictwem do ich brytyjskich przyja-
Rząd RP współpracuje w tych spra- charytatywne krajów naszego osied- ciół z prośbą o ofiary pieniężne
1)	apelu do firm farmaceutycz¬
nych,
2)	szerokiego apelu do społeczeń¬
stwa brytyjskiego,
3)	apelu do społeczeństwa pol¬
skiego.
Komitet Banku Leków
„Na Ratunek”
w Wielkiej Brytanii.
Dr Joanna Zakrzewska
sekretarz
Dr Bożena Laskiewicz
przewodniczący
Za duchowieństwo polskie
w W. Brytanii:
Ks. Prał. Stanisław Świerczyński
Wice-Rektor
Ks. Prał. Karol Zieliński
Rektor P-M.K- w Anglii i Walii
Za Zjednoczenie Polskie
w W Brytanii:
inż. Artur Rynkiewicz
Prezes Zarządu Głównego
inż. Jarosław Żaba
Przewodniczący Rady
Za Związek Lekarzy Polskich:
Dr Bożena Laskiewicz
Sekretarz
Dr Wojciech Falkowski
Prezes
Za Stów. Farmaceutów
i Aptekarzy Polskich:
mgr J. T. Herman
wach z przychylnymii Polsce “'gani-	lemia i organizacje międzynarodowe,	w postaci leków czy	materiałów	chi-
zacjami krajów nas^go osiedlenia,	jak np. (Tzerwony Krzyż. Pomoc	rurgicznych.	^	Stów. Polskich	Kombatantów
z Bntish SoMarity With	charytatywna powinna być kierowa-	W Polsce	braki	nociłf-hini!.	•	•	it	t ''"W	Brytanii:
Poland Campaign lub podobnymi na do punktów rozdzielczych zoiga- dziś potrziba dosCS^	Tunikowski - sekretarz
org^izacj^i utworzonymi JUZ w nizowanych na terenie całego Kraju go UtwSIoL	'"8^ Zygmunt Szadkowski - prezes
Australii Kanadzie a Stanach Zjed- przez Episkopat Polski. Tylko ta siić loiskhnrESaS i	.Członkowie Komitetu: płk W Ma-
r	gwarancję sprawiedli- �?rantuje należyte	- u(skarbnik), mgr W. Gra-
Zblórkę hnąnsową na pomoc ru- wego rozdziału dla osób najbardziej wykorSni^ Sden7	Leśniakowa, mir L.
chom wolnościowyin w Kraju pro- potrzebuących. Adresy tych punk- SSSzeffo	7 iP T ^-^^leński, dr Z. Maszadro. W. Pła-
wadz. od r^ 1976 Fmdusz Ptom<«y tów oraz adresy polskich i aSgiel- czy paczkf^rz^awek^^ lekarstw .ak, Vera Rich, dr T. Huczko i
Krajowi (Aid to Póland Fund), sfcich organizacji charytatywnych po- ^ ^ strzykawek.	Irena Kujawska.
Obecrtie Funduj ten zajmuje się	margających Polsce można otrzymać						
także pomocą dla uwięzionych, in-	od Zjednoczenia Polskiego w Wiel-						
^rnowanych li ich rodzin Na c^le kiej Brytanii (240 King Street, Lon-	^
Sytuacja ekonomiczna w Polsce
jący Funduszein składa się z wy- dza, że emigracja potrzebna była p,,. p t « a
bitnych polskich osobistości^hty- Krajowi zawsze i wierzy, że obec- Jl?,:	Saunders z Uniwer- nyra narzędziem mają być ograni-
cznych 1 społeczny^. Admmistrację ^każe ona swą szczególną przy- „iJ?, r.Lf f ’	paźdzter- czenia importowe i pomoc zaSS
prowadzi biuro Komisji Głównej datność dla sprawy Po^ ^ ^ ^ mku rozmawiał z wieloma ekonomi- czna oraz redukcia	®
Skarbu Narodowego (43 Eaton Place, ^	stami polskimi w Warszawie, wy- blicmych i nrvSnvyk	P""’
London SW1X). ZbióĄi "a cele ob- RZĄD RP NA UCHODŹSTWIE głosił niedawno w Instytucie Bada- ^ prywatnych.
nia Zagadnień Krajowych w Lon- ,ł*ołifyka ekonomiczna reżymu jest
jęte Funduszem, podejmowane przez Luty 1982.
Oświadczenie Zjednoczenia
Polskiego
dynie wykład o polslaej sytuacji przedmiotem ostrej krytyki ze
gospodarczej. Prelegent stwierdził,	całego społeczeństwa szcze-
że produkt narodow? PRL w ubieg-	% fpecjalny na-
roku zmnieji^yl się o niemal SnSlf	nrz^^'
proc, 0^ wWwa „iemnie.na pr.e- S	So�?mSgi
.		lurmę systemu eKonomicznego w
vrmkiori W włcza i incYch równocześnie z dziia-	transport, o^zew	kierunku decentralizacji i demokra-
Wprowadzenie stanu woj g jac-zami Solidarności — uważamy za ^ przede wszystkim bilans	tyzacji w jak najszybszym tempie.
Polsce stanowi akt	oaS Tiidu. ^iczy.. Działalność Pr^emys^^ /włoka i nieudolność iładz PRL
wania dialogu ze spcieczeM Poj w „u nip-żkinh chwilach iesteśmy	pogarsza sytuację z dnia na dzień,
strony iządu PRL. Odi^lowame Pol- W tych °ięz“	jestesmy	dek produkcji dóbr ^^^j^dawno zmusiło Wałęsę do dra-
ski od świata i scentrahzowaine wła- solidarni z narodem.	inwestycyjnych był o wiele	^ pomoc zew-
rro,„m..o.7onn<. 71	Jacosław żaba szy niż obniżka prodiikcji ® ^ nętrzną, która może przyjść głów-
przewotlniczący Rady konsumpcyjnych. Chociaż z i y ^ krajów zachodnich,
iin-ż Artur Rynkiewicz rolnicze były lepsze niż rok temu,
m/.. Anur icy Kiew o dostawy rynkowe są bardzo niskie, Prelegent z kolei omowił zasadni-
prezes 2^rządu Głównego rolnicy niechętnie pozb^ają się cze formy zachodniej pomocy dla
		swych płodów wobec ostrej inflacji	Polski: dostawy żywności i leków,
nDrk-nrcrriiA	i braku dóbr przez nich poszukiwa-	środki produkcji i kredytów impor-
POLKl	nych.	towych. Rozróżnił pomoc przez or-
dzy wykonawczej, zawieszenie dzia¬
łalności związków zawodowych i
zrzeszeń, zakaz zgromadzeń, ścisła
kontrola nad informacją i środkami
masowego przekazu — stwarzają wa¬
runki nieomal więziennego życia w
skali narodowej.
Akt ten stanowi gruntowne załama¬
nie się nadziei całego społeczeństwa
			 ,	..V		
n;e	ekooo- Zjednoczenie Polek na Emigracji Reżymowy projekt reformy gospo-	międzynarodowe,
że rząd	c li „nzwiazać w o- jest wstąśnięte wiadomościami z kraju darczej, podobnie jak i ogłoszony	wymagają koordynacji
miczne i sj^ ndzvskainia^mufania. że dyktatura wojskowa pozbawiła ^ j^pcu plan stabilizacji ekonoini^- różnych płaszczyznach, która
parem o	^	wolhości również i kobiety — matki jjg^- cechują rozsądne na ogoł cele,		
Jeszcze raz dyktatura
ujr'M.awui�?**		 _		
pokazała swoje prawdziwe oblicze dok- niełemich dzieci. Kofcety były bite i ale"’też mglistość środków" jakimi stopniowo postępuje.' Powrót Polski
trynalnego tyrana.	poniewierane przez oprawców z UB.	by^ osiągnięte, szczegół- ^ Międzynarodowego Funduszu
Potępiamy ten akt jako próbę za-	wypadkach aresztowano jeśli chodzi o refonnę praedsię- na^wfSfzy^f^^k^roW^
straszenia społeczeństwa i wierzymy	rodziców pozbawiając dżieci biorstw przemysłowych i handlo-
że duch i dążenia narodowe, przeja- opjejci	wych oraz gospodarstw rolnych, �?'•�?tgni^ia roisKi z jej katastrofal-
wiające się między innymi w dzia-			Problem nadmiernej chłonności ener- nej sytuacji gospodarczej. Wszystkie
łatności Solidarności, nie zostaną .	a	getycznej w całości gospodarki poi- trudne problemy były praedmio-
stłumione czołgami i karabinami. A-	i, '	^ skiej nie znajduje dotąd rozwiąza- wnikliwej ttyskusji, jaka roz-
resztowanie i przetrzymanie ludzi t y i mternowanych.	podobnie jak i zagadnienie przy-	się po referacie prof. Saun-
odpowiedzialnych za katastrofę eko-	Zjednoczenie Polek wrócenia równowagi w bilansie płat-
nomiczną kraju jak Gierka. Jarosze-	�?		—
loczenie roiea			e,. .. --—r-- -
na Emigracji niczym. W obu wypadkach głów-
E. S.
Str. 8
RZECZPOSPOLITA POLSKA
Nr 12 (316)
Pamięć o gen. Sikorskim w Kraju
Na zjeździć ,,Solidarności”, jeden
z delegatów poruszył sprawę sprowa¬
dzenia do Polski zwłok gen- Włady.
sława Sokorskiego. Chociaż żaden
odpowiedni wniosek nie znalazł się
w konkluzjach końcowych Kogresu,
sam fakt podjęcia tego tematu
świadczy o nieustającym zaintereso¬
waniu społeczeństwa w kraju pro¬
blemem „ostatniej dro^ Generała”,
bez względu na wszelkie aspekty po¬
lityczne jakie tej sprawie towarzy.
szą-
Jak wiemy. Emigracja zwłaszcza
kombatancka, sprzeciwiła się zdecy¬
dowanie powrotowi szczątków Ge¬
nerała do Kraju, do czasu gdy Pol¬
ska nie stanie się naprawdę wolna.
Sprawę tą łączono również nieroz-
dzdelnie z problemem przemilczania
przez reżym w Kraju zagadnienia
Katynia, który stał się definitywnym
i ostatecznym powodem zerwania
przez Moskwę stosunków z rządem
Sikorskiego.
Niemriej jednak Polonia niepod¬
ległościowa nie mogła nie doceniać
pięknych » często wzruszających oz¬
nak szacunku dla Generała, które
przejawiły się w różnych formach
w ciągu ubiegłego roku. Pamięć o
gen. Władysławie Sikorskim w
kraiu stawała się przez lata
tym silniejsza, im bardziej próbo¬
wano wymazać ją z kart najnowszej
historii. Toteż obchody stulecia uro¬
dzin Generała stały się wydarzeniem
spontanicznie angażującym naród w
wyniku prądów społecznych „Od¬
nowy” oraz działalności ,,Solidarno-
ści”. która stale akcentuje koniecz¬
ność „odfałszowanda historii”.
Rocznicowe obchody rozpoczęły
się z początkiem 1981 roku- Naj¬
pierw Polslrie Linie Lotnicze ,»Lot”
nadały imię Generała jednemu z
samolotów z serii mających za pa¬
tronów imiona wieJlkich Polaków. Na¬
stępnie mennica państwowa wprowa¬
dziła do obiegu monetę 50 ^tową
z wizerunkiem Sikorskiego. Został wy¬
dany również znaczek pocztowy o
wartości 6 zł 50 gr. z portretem
generała Sikorskiego oraz okolicz¬
nościowy dato wrak o treści „100
Rocznica Urodzin gen- broni, inż-
Wł. E. Sikorskiego” z rysunkiem
Generała przyjmującego defiladę.
Wydano również kopertę pocztową
z rysunkiem Generała dekorującego
Żołnierzy.
Naukowym i historycznym akcen-dzięki któremu w filmie znalazły
tern uroczystości były sympozja i się m.in. oryginalne zdęcia z pierw-
konferencje, min. zorganizowane szego okresu działalności Generała
przez Katolicki Uniwersytet Lubel- na emigracji a także przemówienia
ski, z udziałem wybitnych ludzi oraz teksty polsko-brytyjskiej umo-
nauki.	wy wojskowej i dokumenty z 30
Na Rzeszowszczyinie, rodzinnej hpca 1941 roku o pomocy li wsp<^-
ziemi Generała, stulecie jego uro- pracy z Rosją. Również londyńskie
dziin obchodzono szczególnie uro- Ipiperial War Museum wypożyczyło
czyście. W Hyznem, gdzie Władysław Szmagierowi cenne materiały; filmy
Sikorski spędził dziecięce i młodzień- ^ ostatnich godzin życia Generała na
cze lata, odbyła się sesia popularno- krótko przed odlotern z Gibraltaru
naukowa poświęcona jego pamięci- oraz ą eksportacji jego zwłok do
Tematem były związki Sikorskiego Wielkiej Brytanii. Z krajowych źró-
z Ziemią Rzeszowską, jego działał. / pochodzą dokumenty starsze,
ność polityczna i wojskowa. Sesja pierwsze filmowe zdjęcia z wi-
odbyła się w miejscowej szkole no- zyty na budowie portu w Gdyni,
szącej imię Generała, ufundowanej dokąd Sikorski przybył wraz z pie-
przed 9 laty przy walnej pomocy zydentem Stanisławem Wojoiechow-
polonijnego klubu „Hyzine” w Chi- ®k.m karetą zaprzężoną w białe ko-
cago, którego prezesem jest p- Ka. ....
zimierz Sowa, były kierowca gen. Wśród wydawnictw poświęconych
Sikorskiego. W Raszowie wybito Generałowi, wymienić należy rze-
pamiątkowy medal upamiętniający teiną, miimo licznych ingerencji cen-
rocznicę stulecia urodzin Generała żorskich (dokonanych jeszcze przed
a w I Liceum Ogólnokształcącym, Sierpniem) pracę Aleksandra Gro-
w (którym u schyłku ubiegłego wieku bickiego, byłego korespondenta
kształcił się Sikorski, otwarto wy- PAT na Bliskim Wschodzie i
stawę dokumentów obrazujących ^ Londynie, zatytułowaną „Żołnie-
szkolne lata Generała w Rzeszowie Sikorskiego”, opublikowaną na-
i Lwowie.	kładem Wydawnictwa Literackiego
jtuki	_ Yarta na	AT
dokumentech pochodzących z prac mieszkał Wł Sikorski 19 ma-
anpelskiej komisji śledczej badają- odsłonięty zosteł pomnik — po-
cej przyczyny katastrofy lotniczej oiersie Generała or^ tablica na
P(XJ Gibraltarem. „Nad daleką tmm.	zaptojektowanf j
stowSS	“�?ystą rzeźbiarza,
muczący naród tymi stówami j	Bogdana Chmielewskiego.
wiersza anonimowego poety kończy	d tablicę ufundowało
Się poświęcony Generałowi spek- jeczeństwo Warsiawy. Napis na te-
^	.	blicy głosi: „W tym miejscu stał
Wydarzeniem artystycznym był dom. w którym w latach 1923-1939
film Krzysztofa Szmagiera, noszący mieszkał generał, inżynier Włady-
tytuł ,,Katastrof a Gibraltarska” zre- sław Sikorski — w latach 1939-1943
alizowany w cyklu „Portrety wybit- Naczelny Wódz Polskich Sił Zbroj¬
nych Polaków”. Zamierzony począt- nych, prezes Rady Ministrów Rze¬
ko wo kko dokurnent krótkometrażo- czypospolitej Polskiej”- Uroczystość
wy, film Szmagiera w trakcie po- zgromadziła tłumy mieszkańców
wstawania rozrósł się do rozmiarów stolicy; byli przedstawiciele „Soli.
obs^mej monografii Sikorskiego oraz damośoi” i duchowieństwo-
omówienia ważnego, pełnego drama- z ulicy Belwederskiej jest już bar-
tycznych wydarzeń, okresu ostatnich dzo blisko do nowoczesnej dzielnicy
lat wojny. W wielu wywiadach, ja- Warszawy. Stegny. Wysokie bloki
kie ukazały się w faajowej prasie, mieszkaniowe i zielone przestrzenie
K- Szmagier podkreślał bardzo cen. trawników ciągną się od Sadyby aż
ną pomoc Instytutu i Muzeum im- po Ursynów. Centralna, szeroka ar-
gen- Wł. Sikorskiego w Londynie, teria komunikacyjna Stegien nazwa¬
na została Aleją Sikorskiego. Warto
dodać, że drrugiej jej części nadano
imię Wincentego Witosa.
Generał został również patronem
warszawskiej Szkoły Podstawowej nr
292 przy ul- Bolesława Limanow¬
skiego. Szkoła ta otrzymała też
sztandar a uczniowie złożyU uroczy¬
ste ślubowanie: „Pamiętni ideałów
wielkiego wodza gorącego patrioty,
oddanego syna narodu a naszego
patrona ślubujemy nieść wysoko
sztandar naszej szkoły i nigdy nie
splamić jego honoru; rzetelną nau¬
ką i godną postawą pomnażać zdo-
bycze naszej szkoły i zawsze dbać
o jej dobre imię; z dumą patrzeć
na bohaterską przeszłość, służyć te¬
raźniejszości li przyszłości; stać na
straży zdobyczy naszych ojców i
wyrastać na światłych obywateli na.
szego kraju”. W uroczystości wziięU
udział byli żołnierze Generała.
Ponieważ czyniono w kraju przy¬
gotowania sprowadzenia szczątków
Generała do Kraju, Episkopat opu¬
blikował specjalny komunikat: „Se¬
kretarz Episkopatu został upoważ¬
niony do oświadczenia, że metropo¬
lita krakowski, kardynał Franciszek
Macharsiku podtrzymuje luprzednie
decyzje kardynała Adama Stefana
Sapiehy i kardynała Karola Wojty-
ły oraz jego kapituły metropolitar¬
nej, wyraża gotowość przyjęcia i
umieszczenia w podziemiach kate¬
dry wawelskiej prochów gen- Wła¬
dysława Sikorskiego, premiera izą-
du polskiego i Naczelnego Wodza
Polskich Sił Zbrojnych w latach
1939—1943”.
Na miejsce wiecznego spoczynku
prochów Generała została wybrana
wawelska krypta św. Leonarda. W
niej odprawiał przed laty swą pry.
micyjną mszę, młody wówczas
ksiądz, Karol Wojtyła. Wykonany
został również projekt sarkofagu.
Dzisiaj to miejsce w krypcie jest
puste -..
„Destiny can wait” — przeznacze¬
nie jest cierpliwe — mówi tytuł
książki historycznej o lotnikach pol¬
skich wśród których spoczywa Ge¬
nerał Sikorski na cmentarzu lotni¬
czym w Northfolk. Spoczywać tam
będzie do czasu gdy historia zade¬
cyduje o właściwym momencie po¬
wrotu-
Jan Rodziewicz
Biblioteka Polska lu Loudj^nie
STAN ZBIORÓW
Stan zbiorów skatalogowanych,
przedstawia się następująco;
88,241 dzieł (tytułów) polskich i obco¬
języcznych dotycząicych spraw
polskich
1,845 skryptów
623 rękopisy i materiały archiwalne
247 atlasów, map, planów itp.
1 092 nuty i śpiewniki
137 płyt gramofonowych
38,937 fotografii
12,009 ezlibrisów
Zbiór czasopism obejmuje 4786 ty¬
tułów iperiodyków polskich i obcych,
z czego ok. 400 otrzymywanych na
bieżąco. W ciągu roku przybyło 99 no-
wych tytułów. Otrzymano (poza tym
kilkanaście luźnych egzemplarzy roz¬
maitych czasopism obcych, zawierają¬
cych artykuły na temat spraw pol¬
skich. iPowiększyl się również znacznie
zbiór wycinków prasowych. Z darów
wipłynęło ponad 8000 egz. czasopism
co pomo^o w uzupełnieniu 'uk w
dziale własnym periodyków ora? wc
wzbogaceruu z dubletów zasobów
bibliotek krajowych. Pomimo kilka¬
krotnych apelów i przypomnień wciąż
jeszcze niestety sporo emigracyjnych
organizacji j stowarzyszeń i niemal
wszystkie parafie nie przysyłają swo-
i. h biuletynów i wydawnictw, nie do¬
ceniając ioh przydatności i wartości
jako ważnego źródła dla badaczy
dziejów wsp^czesnej emigracji pol¬
skiej .
W daiszyim ciągu — głównie dzię¬
ki pomocy wolontariuszy — prowadzo¬
ne były prace nad porządkowaniem
zbiorów, segregowaniem, wyłączaniem
(ok. 700) i spisywaniem dubletów
oraz katalogowaniem książek, otrzy¬
mywanych z darów i przeznaczony cli
dc włączenia do księgozbioru.
W ciągu 1980 r. dzięki szczodrej
pomocy Fundacji Lanckorońskich po¬
prawiła się Z(nakomicie sytuacja na od¬
cinku periodyków i książek, zwłaszcza
obcych, potrzebnych do księgozbioru
ze względu na ich tematykę. Zaku¬
piono ogółem 154 ksiiążki, przy czym
zakupy na kwotę £814.40 w okresie li¬
piec-grudzień 1980 finansowała Fun¬
dacja Lanckorońskich, która również
pokryła w znacznej mierze wydatki
nu czasopisma. Umożliwiło to utrzy¬
manie prenumeraty ważniejszych cza¬
sopism krajowych oraz naukowych
obcojęzycznych, przeważnie sławis-
tycznych i historycznych.
Większość jednak krajowych perio¬
dyków naukowych i wydawnictw
otizymywano w drodze darów i wy¬
miany. Takie wiele firm wydawni¬
czych, autorów i redakcji pism emi¬
gracyjnych zaopatrywało Bibliotekę w
egzemplarae swoich wydawnictw. Dn¬
ia ilość wpłynęła poza tym od osób
prywatnych.
PERSONEL I POMOCNICY
BIBLIOTEKI
Skład personelu w roku 1980 przed¬
stawiał' się następuj ąco;
Dr Zdzisław Jagodziński — kierow¬
nik p. Jadwiga Nowakowa — zast.
kier., ip. Zofia Przedrzymirsika —
bibliotekaiika—p, Aleksandra Sitek —
bibliotekarka, p. Salomea Witkowska
— sekretarka, p. Marian Piliszański
prace porządkowe.
Pracami bibliograficznymi zajmo¬
wała się (dorywczo) — dr Elżbieta
CJytoupska. Katalogiowanie prowadziła
bezinteresownie mgr Helena Świder¬
ska, pisania kartek kataolgowtych
podjęła się p. Genowefa Sadowska .
W wypożyczalni oraz przy innych
pracach bibliotecznych udzielali po¬
mocy ochotniczo, pracując regularnie
lub okresowo po kilka godzin w ty¬
godniu pp. Aleksandra Białkiewiczo-
wa, Hanna Bronclowa, Elżbieta Car-
roll, Wanda Fox, Janina Gorgolowa,
Aleksander Hryniewicz, Irena Kruk,
Grażyna Latoś, ini. Jan �?otocki, Ma¬
ria Mierzejewska, Krystyna Mochliń-
ska, Janina MucMińska, Grażyna Ro-
denbusch, Irena Smyczyńska, Zofia
Stępień, Janina Typrowioz, Wadiaw
Zabłocki.
W uporządkowaniu i urządzeniu Sa¬
li Conradowskiej wiele pracy i wysił¬
ku włożył bezinteresownie inż. arch.
Andrzej Kuszell wraz z Barbarą Ko¬
walską i grupą kolegów polskich j an¬
gielskich.
Porządkowaniem zbiorów Koła Lwo¬
wian zajmowała się p. Norman Scott
Roizpoczęto ró'wn(reż ipod kierunkiem
p.. H. Sukiennickiej porządowanie
zbioru grafiki.
W urządzaniu wystaw szczególnie
wydatny udział brali m.in. dr Maita
Spohn inż. S. Spohn, red. Ryszard
Zakrzewski, p. Eugenia Maresch, p.
Janusz Woyno.
Szczególne podziękowanie należy się
osobom dyżurującym na wystawach.
Polskiej Misji Katolickiej, kołom SFR,
Zw. SMO, lokalnym komitetom
POSK, drukarni West London CR-
sei Co. (dyr. R. Czerniawski), har¬
cerzom i harcerkom z londyńskich
hułców ZHP, księżom proboszczom i
dziesiątkom poszczególnych osób za
przygotowajnie i rozesłanie Apelu Ko¬
misji Bibliotecznej oraz zorganizowa¬
nie i przeprowadzenie zibiórki pieni꿬
nej w polskich ośrodkach i parafiach.
Wielką pomocą w porządkowaniu,
segregowaniu i spisywaniu dubletów
książ^ i czasopism służyli także pp-
dr. M. Sj>ohn, J. Woyno, M.D. Kos¬
sakowska, członkowie Koła JSK i Zw.
SMO i in.
Wszystkim (pomocnikom i wspomo¬
życielom, przyjaciołom ,i donatorom,
składamy najserdecaniejsze podzięko¬
wanie.
Dr Zdzisław Jagodziński
Kierownik Biblioteki Polskiei
Nr 12 (316)
RZBCZPOSPOUTA POLSKA
Str. 9
Rada
Narodoira
XIV Posiedzenie Rady Narodowej
odbyło się w sobotę 12 grudniia w
sali Ogniska Polskiego w Londynie.
Po zagajeniu przez
go Rady Zygmunta
Rada uczciła pamięć
łych członków Rady:
rza Trębickiego, red.
kowskiego oraz gen.
dzińskiego.
Przewodniczące
Szadkowskiego
ostatnio zmar-
kons. Kazimie-
Stefana Klecz-
Antoniego Gru-
Następnie zostali zaprzysiężeni:
płk. Kazimierz Iranek-Osmecki oraz
p. Maria Dębicka.
SKARB NARODOWY
Październik .•Miesiącem Skarbu
Narodowego”
Premier Kazimierz Sabbat złożył
obszernie sprawozdlaiiie z prac iElządu
w 1981 roku w trzech dziedzinadi:
spraw krajowycih, zagramiczBych oraz
emigracyjnych. Podkreślił w szczegół
ności wipływ wywierany przez Emig¬
rację na opinię Zachodu w cidiniesie-
niu do właściwej oceny wydarzeń w
kraju- Omówił rozwój Solidariity with
Polńnid Campaign w W. Brytanii oraz
powstanie podobnyChi organizacji w
Kanadzie, Stanach Zjednoczonych,
Argentynie, Szwajcarii i Austiralii.
Podkreślił również wpływ nasz na po
zytywne ustosunkowanie się Ruchu
Europejskiego do spraw polskich.
Tegoroczny Miesiąc Skarbu Naro¬
dowego ..Październik” spełnił po¬
kładane w nim nadzieje.
W porównaniu z rokiem ubieg¬
łym wpłaty znacznie wzrosły.
Na tegoroczny wzrost darów na
Skarb Narodowy wpłynęły: Apel Pa¬
na Prezydenta R.P. Edwarda Ra¬
czyńskiego, dużo trudniejsza sytua¬
cja Kraju, wzrost zrozumienia o-
środków polskich dla coraz więk¬
szej pracy władz emigracyjnych i
w sumie stworzyły jeszcze jeden
ziyw ofiarnej pracy Lokalnych Ko¬
mitetów i Działaczy Skarbu Naro¬
dowego.
Dało to Skarbowi uzasadnioną
podstawę do nadziei, źe ofiarność
wykazana w październiku będzie
trwała w całym roku i pozwoli
Skarbowi i Władzom Emigracyj¬
nym zaplanować szerszą działabiość
na rok 1982.
Planowanie Pracy w Komisji
Wielkobrytyjskiej SJN.
Podkreślił rolę jaką w rozwoju o-
beonej sytuaqi ma ciągłość polskich
foi.’-m ipaństwowyoh^ na emigracji, cze¬
go dowodćm były liczne i ciągłe wy-
wialdy prasowe radiowe i telewizyj¬
ne.
Następnie jrfk Kajkowski, delega,
Rządu R.P. w Stanach Zjednoczo¬
nych przedstawił szczegóły swej pra¬
cy w U.S A. oraz omówił liczne kon¬
takty z właidzami amerykaiiskimi oraz
z wpływowymi członkami Kongresu i
Senatu oraz z przedstawicielami ży
cia polonijnego, społecznego i komba¬
tanckiego.
W dyskusji nad sprawoztkiniami
iprzemawiali pp- W. Oioroszewski
(N.GS.), Z. Jasiończyk Słupiński
(PPS), B. Poidoski (L.N), L Bełdow
ski (Ź.W.), A Rynkiewicz (Z-W.), L.
Kliszewicz (Z-W.), J- Jiaskowski
(Ch.D.), Sznarbachowsiki (PPS), J.
Zaleski (L.N.), J. Poniatowskli (L.N.),
T. Podgórski (PPS), W. Maciejczyik
(R W.), oraz dr Lidia Ciołkoszowa
(P.P.S.).
W odpowiedzi na sprawy poruszo¬
no w dyskusji premier Kazimierz Sab¬
bat udzielił uziupełniających wyjaś¬
nień. Płk Roman Czerniawski, min.
informacjii omówił obecną rolę or¬
ganu prasowego rządu „Rzeczpospo¬
lita Polska”.
W wyniku dyskusji oraz udzielo¬
nych wyjaśnień, sprawozdanie rzą¬
du za rok 1981 zostało przyjęte jed¬
nogłośnie.
Projekt Regulaminu Oddziału Raidy
Narodowej w Kanadzie (Isze czyta¬
nie) został przekazany do komisji re¬
gulaminowej. Zostały przyjęte po-
prawkiii do dekretu Prezydenta o
Skarbie Narodowym.
Rada Narodowa przyjęła również
sprawozdanie komisji budżetowej o
wykoinanłu budżetu Rządu RP. na rok
1980 i sprawozdanie Głównej Komi¬
sji Skarbu Narodowego, zgodnie z
wnioskami N.LK. oraz Głównej
Komisji Rewizyjnej Skarbu Narodo¬
wego.
W Parlamencie
Europejskim
w dążeniu do objęcia akcją zbiór¬
ki możliwie całej Polskiej Społecz¬
ności w W. Brytanii, Prezydium
Komisji przygotowało mapę W. Bry¬
tanii, na której są zaznaczone nie
tylko wszystkie Lokalne Komitety
Skarbu Narodowego i Pełnomocnicy,
ale Polscy Duszpasterze, Komitety
Kościelne, Koła Polskich Komba¬
tantów, Organizacje Polskie i Dele¬
gaci Rządu.
Mapa ta wykazuje zarazem nie¬
stety, że istnieje wiele miejscowo¬
ści i Ośrodków Polskich, które nie
mają zorganizowanego polskiego ży¬
cia. Komisja W. Brytyjska zamierza
w tych ośrodkach założyć Komitety
czy delegować Pełnomocników Skar¬
bu Narodowego. Apelujemy do osób
chcących dopomóc sprawie polskiej,
aby zgłaszały same, lub propo¬
nowały wybitniejsze jednostki w
swoich, czy sąsiednich rejonach, któ¬
re zechciałyby dołączyć do istnieją¬
cej rzeszy ofiarnych działaczy Skar¬
bu Narodowego.
Rozwinięcie sieci Komitetów Skar¬
bu Narodowego pozwoli objąć ofiar¬
nością całą ^Iską Społeczność w
W. Brytanii i wzmocnić siłę aktyw¬
ną Polskiej Emigracji, a tym samym
bardziej pomóc Krajowi.
dla Polski. Docenia to Pan Prezy¬
dent Rzeczypospolitej oraz Władze
Polskie na Obczyźnie. Wszystkie
władze lokalne powinny więc czynić
to samo i pomagać Skarbowi.
Należy tutaj z radością podkreślić
bardzo przychylny stosunek do Skar¬
bu — Władz i Lokalnych Kół SPK.
oraz wielu Polskich Duszpasterzy.
Wiele Komitetów Lokalnych urzą¬
dza zabawy, tombole, bridge czy
Disco — z których wpływy znacznie
zwiększają sumy przekazywane na
Skarb Narodowy. Wiele innych po¬
mysłowych poczynań świadczy, że
inicjatywa w pracy Lokalnego Ko¬
mitetu daje doskonałe wyniki.
Dobrze byłoby aby w każdej więk¬
szej Uroczystości znalazł się mówca
który podkreśliłby ważność ofiarno¬
ści na Sprawy Polskie, poprzez
ofiarność na Skarb Narodowy.
Odczyty, czy przemówienia w cza¬
sie Uroczystości Polskich, stanowią
ważne ogniwo w kontakcie z Polską
Społecznością. Skarb Narodowy na
każdą prośbę znajdzie dobrego i do¬
brze zorientowanego mówcę, który
poinformuje Ośrodek o tym co się
dzieje w polskej pracy niepodleg¬
łościowej i na co zostają wydawane
pieniądze.
Apel Prezydenta R.P.
o Fundusz Pomocy
Rodacy, Przyjaciele Polski
w wolnym świecie!
Loteria Skarou Narodowego
Loteria urządzana od wielu lat
jest również źródłem dochodu Skar¬
bu. Wiele nagród pieniężnych jest
zaraz po ciągnieniu rozsyłanych po¬
siadaczom szczęśliwych biletów-
Ważnym jest aby Komitety zama¬
wiały ilość biletów jakie są w sta¬
nie rozprowadzić i wcześnie zwra¬
cały grzbiety sprzedawanych bile¬
tów-
Loteria już się ustabilizowała i
pracuje prawie bez usterek.
Końcowe Toczne wpłaty
na Skarb
Medale Skarbu Narodowego
Skarb Narodowy ustanowił Meda¬
le Skarbu Narodowego lako wy-
różnienńe dla na j wierniej sizych i
najhojniejszych członków. Chcemy
aby Medal, czy jego miniatura, no¬
szone w czasie Zebrań i Uroczysto¬
ściach Polskich, wyróżniał tych, któ¬
rzy wiernie i od wielu lat pomaga¬
ją sprawie polskiej, tych jakby emi¬
grantów pierwszej klasy. Nie wszy¬
stkie jednak komitety przysyłają
wnioski na nadanie medali. Regu¬
lamin Medali posiadają wszystkie
Komitety . Prosimy o nadsyłanie
wniosków na zasłużonych działaczy
i płatników Skarbu.
Pragniemy aby ten medal stał się
legitymacją DOBREGO K)LAKA
NA�?OBCZYŹNIE i oddziałał na
tych, którzy w pomocy Krajowi je¬
szcze nie wzięli udziału-
Zbliża się koniec roku finansowe¬
go Skarbu. Prosimy Komitety Lo¬
kalne i pełnomocników o możliwie
wczesne przesyłanie swoich ostate¬
cznych wyników tegorocznej pracy-
Pozwoli to na wczesne zestawienie
wpływów, które chcehbyśmy ogłosić
w następnych Wiadomościach Skar¬
bowych. Prosimy również o krótkie
roczne Sprawozdania z pracy- Swo¬
je bóle, potrzeby i radości. Posta-
ramy się wam dopomóc i odpłacić
za Waszą trudną i ofiarną pracę w
swoich Ośrodkach.
Osobiście, serdeczniie dziękuję za
okazane mi zaufanie, za zryw w paź-
dzderaikowiej Zbiórce i nadzieję, że
w przyszłym roku współpraca ułoży
się jeszcze wydajniej dla Polskiej
Sprawy.
Bo tylko we wspólnym, solidar¬
nym wysiłku jest zwycięstwo.
W :tych dramatycznych dla Polski
dniach zwracam się do Was w imie¬
niu Komitetu Funduszu Pomocy Kra¬
jowi, którego jestem przewodniczącym,
z serdecznym apelem o wzmożenie
ofiaiinoiścii na jego cele.
Od 1976 r. Fundusz nasz nieprzer¬
wanie zaspokajał potrzeby samoob¬
rony społecznej, wydawnictw niecen-
zurowanych oraz prasy i publikacji
formacji wolnoścdowych- Pragnę
wierzyć, że przekazana przez nas do
końca listopada br. suma ponad
£80000 w formie pomocy materiało¬
wej i finansowej, jest wobec kraju
legitymacją i wkładem uchodastwa
niepodległościowego a jego zagrani¬
cznych przyjaciół do wspólnego dzie¬
ła odrodzenia narodowego.
Wypadki ositatnichi dni stawiają
przed nami nowe cele i zadania. Ty¬
siące działaczy „Sohdarności” i opo.
zycji demokratycznej zositało areszto¬
wanych, bąd(ź intemowanych. Należy
się im i ich rodzinom nasza niezwło¬
czna pomoc, która będzie najlepszym
wyrazem protestu przeciwko perfidne¬
mu i brutalnemu wprowadzeniu tzw.
stanu wojennego i dyktatury woj¬
skowej oraz wyrazem jedności uchdź-
stwa z walczącym ikrajem.
Wiem, że zwracam się do Was w
okresie, iw którym Wasza uwaga, i
ofiarność słusznie skierowane są na
humanitarną pomoc żywnościo^ i
medyczną dla Waszych bliskich i
najbardziej potrzebujących w kra¬
ju, gospodarczo zrujnowanym przez
nieudolny reżym komunistyicziiy.
Apelować więc muszę o dalsze
zwiększenie ofiarności na cele ogól¬
ne, których oczywiste pierwszeństwo
jest niezbywalną częścią naszej tra¬
dycji narodowej.
Z góry dziękuję Wam za odzew.
{—) EDWARD RACZYliJSKI
Prezydent R.P. i przewodni
niczący Komitetu Funduszu
Pomocy Krajowi.
Czeki należy wystawiać na SKARB
narodowy — FUNDUSZ PO¬
MOCY i przesyłać na adres:
43 Eaton Place, London, S.W.l,
England.
Za Komisję Wielkobrytyjską
Skarbu Narodowego
SKARB NARODOWY
W NOWYM JORKU
A. J. Szugajew, ppłk dypL, inż.
ftzewodnlczący
ZGON DZIA�?ACZA S.N.
WE FRANCJI
Imprezy i Odczyty
w Ośrodkach Polskich
Otwierając sesję Parlamentu Eu¬
ropejskiego w Strasburgu jego prze
wodniicząoa pani Simone Veil złoży¬
ła oświadczenie wyrażające solidar¬
ność z narodem pobfcim i wezwała
EWG do dopomożertia Polsce w
przezwyciężeniu jej obecnych trud¬
ności gospodarczych.
W Ośrodkach Polskich w W. Bry¬
tanii odbywają się Uroczystości, Zie-
brania i Imprezy Polskie. W szeregu
tych uroczystościach zabierają gtos
członkowie Lokalnych Komitetów
Skarbu czy działacze Skarbu-
Ale nie we wszystkich. Ważnym
je,st czy Skarb był reprezentowany
na wszystkich uroczystościach, aby
Organizacja, która stanovyi finanso¬
wą bazę polskiej pracy niepodleg¬
łościowej była znaną, widzianą i po¬
ważną.
Od siły i powagi Skarbu Narodo¬
wego zależy obecna i nrzyszła praca
PpoT. STANIS�?AW SUWA�?A ur.
5 sierpnia 1897 roku w Sosnowcu,
ochotnik I Brygady Legionów, żoł-
nieiz W.P. w wojnie polsko4x>lsze-
wickiej, uczestnik kampanii francus¬
kiej, internowany w Sawajcarii, pre¬
zes okręgu paryskiego Związku b.
Wojskowych i Rezerwistów, członek
Zarządu Zwiąj^ku Inwalidów P.S.Z.
w Paryżu, zasłużony działacz TUR i
PPS we Francji, członek krajowego
Zarządu Skarbu Narodowego. Zmarł
nagłe na urlopie w Polsce w sierp¬
niu.
SKARB NARODOWY
SPRAWOZDANIE
Biuro Głównej Komisji Skarbu Na¬
rodowego przypomina Ogniwom Skar¬
bu, że Sprawozdania Finansowe za
rok 1981 należy nadesłać przed 31
stycznia 1982 roku.
Staraniem Skarbu Narodowego w
Nowym Jorku, który ma piękną kartę
działalności i ofiamośca na rzecz
walki o pdną niepodległość ojczyzny,
w niedzielę 18 października, o godz.
12.15 w kościele Św. Stanisława, 101
E. 7th St., w Nowym Jorku, ks. pra-
rał Jan J. Karpiński odprawił uroczy¬
stą Mszę św. na intenoję Skarbu Na¬
rodowego i ,,Solidarności”. Po Mszy
św. odbyło się towarzyskie spotka¬
nie przyjaciół Skarbu Narodowego,
połączone z krótkim programem.
Komitet, na czele z kpt Józef Ba-
siągą, ptKaynił staranda, aby program
wypadł jak najokazalej.
Bazar Koirritetu Skarbu Narodowe¬
go, którego przewodniczącym jest mż.
Ludwik Michael, odbył się 15 lis¬
topada (niedziela) o godz. 2 ppoł., w
Domu Polskiego Weterana, 17 Irwing
Place, New York.
Komitet Skarbu Narodowego w
N.Y., na czele z prezesem płk. Ada¬
mem �?yczakiem i wiceprezesem wyk.
Dr. J. Zaprawą-Ostromęokim, swymi
apelami zapewnili liczny udział w
imprezie.
Str. 10
RZECZPOSPOLITA POLSKA
iNr 12 (316)
Lista generałów mianowanych na uchodźstwie 1940-74
przez
Prezydenta R.P. Władysława Racz-
kiewicza — (R)
Prezydenta R-P. Augusta Zaleskiego
(Z)
Generalnego Inspektora Polskich Sił
Zbrojnych z uprawnieniami Na¬
czelnego Wodza od 16. V. 1954 r.
—	gen. broni Władysława Andersa
—	(A)
Przydenta R-P. dr. Stanisława
Ostrowskiego — (O)
GENERA�?OWIE BRONI
Sikorski Władysław, inż. — ux. 20.
5.	1881 — zm. 4. 7- 1943 — gen.
dyw. 1. 6. 1919 — gen. br. 24-12.
1940, (R).
Anders Władysław — ur. 11. 8.
1892 — zm. 12. 5. 1970 — gen.
bryg. 1. 1. 1934 — gen. dyw. 11.
8.	1941 — gen. br. 16. 5. 1954 (Z).
Tokarzewski-Karaszewdcz Michał Ta¬
deusz — ur. 5. 1. 1893 — zm.
22. 5. 1964 — gen. bryg. 15. 8.
1924 — gen. dyw. 1. 1. 1943 —
gen. bryg. 19. 3. 1964, (Z).
GENERA�?OWIE DYWIZJI
Bohusz-Szyszko Zygmunt — ur. 19.
I.	1893 — gen. bryg. 19. 4. 1940
—	gen. dyw. 1. 6. 1945, (R).
Bór-Komorowski Tadeusz — ur. 1.
6.	1895 — zm. 24. 8. 1966 — gen.
bryg. 3. 5- 1940 — gen. dyw. 1.1.
1944,	(R).
Dembiński Stefan Jacek — ur. 30. 9.
1887	— zm. 27. 3. 1972 — gen.
bryg. 1. 1. 1932 — gen. dyw. 11.
II.	1964, (Z).
Duch Bronisław Bolesław — ur. 15.
9.	1896 — zm. 9. 10. 1980 — gen.
bryg. 3. 5. 1940 — gen. dyiw. 1. 6.
1945,	(R).
Głucho^wski Janusz Julian — ur. 6.
8. 1888 — zm. 11. 6. 1964 — gen.
bryg. 1. 1. 1927 — gen. dyw. 1.6.
1945,	(R).
Kleberg Franciszek — ur. 1. 2. 1888
zm. 5. 4. 1941 — gen. bryg. I-1.
1928	— gen. dyw. 1. 1. 1943, (R).
Kopański Stanisław — ur. 19.5.1895
—	zm- 23. 3. 1976 — gen. bryg. 3.
5. 1940 — gen. dyw. 23. 10. 1944,
(R).
Kordiian-Zamorski Józef — ur. 1. 4.
1890 — gen. bryg 1. 1. 1931 —
gen. dyw- 11. 11. 1966, (Z).
Kossakowsiki Tadeusz — ur. 27. 1.
1888	— zm. 24. 11. 1965 — gen.
bryg. 19. 3. 1936 — gen. dyw. 30.
5, 1944, (R).
Kukieł Marian Włodzimierz — ur. 15.
5. 1885 — zm. 15. 8. 1973 — gen.
bryg. 1. 7. 1923 — gen. dyw. 3. 5.
1940, (R).
Langner Władysław Aleksander —
ur. 18. 6. 1897 — zm. 29. 9. 1972
—	gen- bryg. 1. 1. 1933 — gen.
dyw. 11. 11. 1964, (Z).
Maczek Stanisław Władysław — ur.
31. 3. 1892 — gen. bryg. 15.11.1939
—	gen. dyw. 1. 6. 1945, (R).
Regulski Bronisław — ur. 10. 3.1886
zm. 24. 9. 1961 — gen. bryg. 1.1
1936— gen. dyw. 1. 6. 1945, (^R)
Rowecki Stefan Paweł — lur. 25.12.
1895 — zm. 8. 1944 — gen. bryg. 3.
5. 1940 — gen. dyw. 1. 1. 1944, (R).
Sawicki-Sawa Kazimieirz -r- ur. 2.6.
1888 — zm. 2. 3. 1971 — gen. bryg.
I.	1. 1933 — gen. dyw. 11. 11.
1966, (Z).
Stachiewicz Wacław Teofil — ur. 19.
II.	1894 — zm. 12. 11. 1973 —
gen. bryg. 1. 1. 1935 — gen. dyw.
1. 1. 1964, (A).
SzylMng Antoni — ur. 31. 8. 1884 —
zm. 17. 6. 1971 — gen. bryg. 1. L
1929	— gen. dyw. 1. 1. 1946, (R).
Świirski Jerzy Włodzimierz — ur.
5. 4. 1882 — zm. 12. 6. 1959 —
kontradm. 1. 1. 1931 — wliceadm.
19. 1. 1941, (R).
Thomee Wiktor — ur. 10. 11. 1891
—	zim. 13. II. 1962 — gen. bryg.
1. 7. 1923 — gen. dyw. 1. 1. 1964,
(A).
Unrug Józef Michał — ur. 7. 10.
1884 — zm. 28. 2. 1973 — kontr¬
adm. 1. 1. 1933 — wiceadm. 2. 9.
1946,	(R).
Zając Józef Ludwik — ur. 14. 3.1891
—	zm. 12. 12. 1963 — gen. bryg.
15. 8. 1924 — gen. dyw. 3. 5. 1942,
(R).
GENERA�?OWIE BRYGADY
Alf-Tarczyński Tadeusz — ur. 5. 10.
1889	— gen. bryg. 1. 1. 1964. (A).
Arciszewski Framaiszek — ur. 28. 7.
1890	— zm. 31. 3. 1969 — gen.
bryg. 1. 1. 1964, (A).
Bittner Ludwik — ur. 24. 4. 1892
—	zm. 24. 1. 1960 — gen. bryg.
20. 3. 1943. (R).
Bobiński Władysław — ur. 4. 7.1901
—	zm. 18. 2. 1975 — gen. bryg.
1.	1. 1964, (A).
Bolesławicz Marian — ur. 6. 8.1890
—	zm. 9. 1. 1980 — gen. bryg.
15. 8. 1962, (Z).
Brandys Jan, ks. — lur. 13. 11. 1886
—	zm. 27. 2. 1970 — Dziek. gen.
11. 11. 1964, (Z).
Brochwicz-Lewiński Antoni Bolesław
—	ur. 5. 11. 1902 — gen. bayg.
15. 8. 1962, (Z).
Brzechwa-Aj dukiewicz Adam — ur.
20. 3. 1894 — zm. 6. 6. 1954 —
gen. bryg. 1- 1. 1964, (A).
Brzeszczyńsfci Stefan — ur. 29. 11.
1893 — gen. bryg. 11. 11. 1964,
(Z).
Brzezowski Henryk — ur. 22. 4.1879
zm. 24. 10. 1964 — gen. bryg. 11.
11. 1969, (Z).
Brzoza-Brzezina Ottokar — ur. 3.3.
1883 — zm. 1968 — gen. bryg. 15.
2.	1969, (Z).
Chruściel Antoni — ur. 16. 6. 1896
—	zm. 30. 11. 1960 — gen. bryg.
14.	9. 1944, (R).
Chruściel Bronisław Stanisław — ur.
20. 10. 1899 — zm. 19. 3. 1965 —
gen. bryg. 1. 1. 1964, (A).
Czarnecki Zygmunt Jerzy — ur. 28.
3.	1900 — gen. bryg. 11. 11. 1966,
(Z).
Czyżewski Ludwik — ur. 8. 10.1892
—	zm. w Polsce — gen. bryg. 3.
5. 1972, (O) (pośm.).
Dąbek Stanisław — w. 28. 3. 1892
—	zm. 19. 9. 1939 — gen. bryg.
I.	1. 1964, (A) (pośm.).
Dembiński Wło^mierz Leon, dr —
ur. 20. 2. 1889 — zm. 13. 12. 1973
—	gen. bryg. 1. 1. 1964, (A).
Dietrich Mańian Teodor, dr — ur.
23. 1. 1892 — gen. bryg. 1. L 1964,
(A).
Drucki-Lubecki Konstanty Marian Jó¬
zef — ur- 13. 3. 1893 — zm. 1940
gen. bryg. 1. 1. 1964, (A) (pośm.).
Durski-Trzaska Antoni — ur. 21.11.
1895 — gen. bryg. 11. 11. 1966,
(Z).
Dworak Kazimierz Juliusz Tadeusz
—	ur. 7. 1. 1895 — zm. 3. 9.1954
—	gen bryg. 1. 4. 1945, (R).
Dzierżykraj-Morawskj Witold Józef
lur. 27. 3. 1895 — zm. 1. 11.
1944 — gen. bryg. 1. 1. 1964, (A)
(pośm.).
Fieldorf August — ur. 20. 3- 1895
—	zm. 1953 — gen. bryg. 28. 11-
1944, (R).
Filipowicz Julian — ur. 13. 9. 1895
—	zm. 14. 8- 1945 — gen. bryg.
15.	8. 1942, (R).
Frankowski Stefan — ur. 27.3.1887
—- zm. 9. 9. 1940 — kontradm. 26.
9. 1940, (pośm) (R).
Gabszewicz Aleksander Klemens —
ur. 6. 12. 1911 — gen. bryg. 1. 1.
1974, (O).
Gałązka Michał — ur. 9. 9. 1893 —
,zm. 13. 5. 1972 — gen. bryg. 15.8.
1962, (Z).
Oano Stanisław Włodzimierz Paweł
—	ur. 17. 5. 1895 — zm. 5. 7. 1968
—	gen. bryg. 1. 1. 1964, (A)-
Fronczak Franciszek E., dr — brak
danych — gen. bryg. 19. 3. 1961,
(Z).
Giza Józef — ur. 3. 3. 1887 — zm-
16 8. 1965 — gen. bryg. 25. 9.
1944, (R).
Glabisz Kazimierz, mgr — ur- 10. 2.
1893 — gen- bryg. 1. 6. 1945, (R).
Grobicki Jerzy — ur. 4. 1. 1891 —
zm. 22. 9. 1972 — gen. bryg. 19- 3.
1965, (Z).
Grudziński Antoni — ur. 17-11-1897
—	gen. bryg. 1. 1. 1964, (A).
Gruszka Augustyn — ur. 28. 8. 1896
—	zm. 28. 12. 1976 — gen- bryg.
II.	11. 1964, (Z).
Iżycki de Notto Mateusz, pil. — ur.
22. 2. 1899 — zm. 12. 2. 1952 —
gen- bryg. 1. 3. 1944, (R).
Jacyna Wacław Klemens — ur- 11.
12. 1898 — zm. 3. 3. 1979 — gen.
bryg. 1. 1. 1964, (A).
Jaklicz Józef — ur. 17. 9- 1894 —
zm. 3. 6. 1974 — gen. bryg. 1. 1.
1964, (A).
Jastrzębski Jerzy Jan — ur. 29. 7.
1895 — zm. 24. 4. 1944 — gen. bryg.
I.	1. 1964, (A) (pośm.).
Karcz Jan II — ur. 16. 10. 1892 —
zim. 25. 11. 1943 — gen. bryg, 11.
II.	1969, (Z) (pośm.).
Karpiński Stanisław, pil. — ur. 17.
12. 1891 — gen. bryg. 1. 1. 1946,
(R).
Klimecki Tadeusz Apolinary — ur.
23. il. 1895 — zm. 4. 7. 1943 —
gen. bryg. 6. 2. 1941, (R).
Kobyłecki Józef — ur. 13. 8. 1894 —
—	zm. 30, 10. 1969 — gen- bryg.
11. 11. 1966, (Z).
Korewo Marian Kazimierz — ur. 15.
8.	1892 — zm. 3. 6. 1977 — gen.
bryg. 1. 1. 1964, (A).
Korytow.ski Karol Walerian Franci¬
szek — ur. 23. 1. 1892 — zm. 11.
10.	1966 — kontradm. 3. 5. 1945,
(R).
Kossecki Stefan — ur. 27. 9. 1889 —
zm- 1940 — gen. bryg. 1. 1. 1964,
(A) (pośm.).
Kuniczak Stanisław Bronisław — ur.
15. 10. 1900 — zm. 14. 5. 1974 —
gen. bryg. 4. 5. 1972, (O).
Kunstler Stanisław, dr — ur- 2. 5.
1892	— zm. 4. 1. 1971 — gen. bryg.
1. 1. 1964, (A).
Lachowiicz Jan II — ur. 24. 8. 1896
—	zm. 13. 8- 1973 — gen. bryg.
11.	11. 1964, (Z).
E>e Laveaux Ludwik — ur. 18. 6.
1891 — zm. 16. 12- 1969 — gen.
bryg. 11- 11. 1966, (Z).
LawiczrLiszka Wilhelm Andrzej —
ur. 9. 11. 1893 — zm. 16. 2. 1968
—	gen. bryg. 11. 11. 1966, (Z.).
Lityński Stanisław Michał — ur- 28-
9.	1896 — zm. 18. 4. 1958 — gen.
bryg. 1. 1. 1964, (A) (pośm.).
Lubodziecki Stanidaw — ur. 24. 1.
1879 — zm. 23. 6. 1975 — gen.
bryg. 19. 3. 1963, (Z).
�?akiński Zygmunt — ur. 27. 1. 1892
—	zm. 24. 3. 1961 — gen. bryg.
3. 5. 1945, (R).
�?apicki Mikołaj Grzegorz — lur. 16.
9. 1896 — zm. 20. 8. 1972 — gen.
bryg. 3. 5. 1972, (O).
�?owczowski Gustaw Dobiesław Bo¬
gumił — ur. 16- 1. 1897 — gen.
bryg. 11. 11. 1964, (Z).
�?ukomsiki Józef — ur. 12. 8. 1895
—^zm. 1969 — gen. bryg. 1.1. 1964,
(A).
Michalski Tadeusz II — ur. 1. 10.
1893	— gen. bryg. 19- 3. 1963, (Z).
Majewski Tadeusz Adam Fełite —
ur. 26. 8. 1899 — zm. 20. 6- 1969
—	gen. bryg., 1. 1. 1964, (A).
Maiły Fryderyk Dominik J^ef —
ur. 20. 5. 1893 — gen- bryg. 11.11.
1966, (Z).
Mayer Stanisław Witold — ur. 7. 8.
1899 — gen. bryg. 19. 3. 1972, (O).
Michalski Bronisław, ks. — ur- 25.
I.	1892 — zm. 28. 9. 1968 — Dziek.
gen. 1. 1. 1964, (A).
Mikulicz-RadeCki Witold Marian —
ur. 4. 4. 1891 — zm- 31. 1. 1979
—	gen. bryg. 1. 1. 1964, (A).
Modelski Izydor, dr — lur. 10. 5.
1889 — zm. 25. 9- 1962 — gen.
bryg. 3. 5. 1940, (R).
Niemira Rudolf — ur. 1. 5. 1886 —
zm. 6. 8. 1952 — gen. bryg. 3- 5.
1940, (R).
Noel Bronisław Antoni Marian —
ur. 23. 3. 1897 — zm. 21. 8- 1979
—	gen. bryg. 1- 1. 1964, (A).
Nowina-Sawicld Witold Eugeniusz —
ur. 26. 9. 1896 — zm. 12. 1. 1979
—	gen. bryg. 1. 1. 1964, (A).
Odzierzyński Roman Władysław —
ur. 28. 2. 1892 — zm. 9. 7- 1975
—	gen. bryg. 1. 1. 1943, (R).
Okulicki Leopold — ur. 11. 11. 1898
—	zm 24. 12. 1946 — gen. bryg.
22. 5. 1944, (R).
Orski Jerzy Marian Paweł — ur.
25. 3. 1894 — gen. bryg. 1. 1. 1964,
(A).
Ostrowski Bolesław Andrzei — ur.
30. U- 1891 — zm. 15. 3. 1964 —
gen. bryg. 23.1.1968, (Z) (pośm.).
Pawlikowski Stefan, inż. pil., — ur.
II.	10. 1896 — zm. 15. 5. 1943 —
gen. bryg. 1. 1. 1964, (pośm.) (A).
Pelc Stanisław Svilwester — ur. 26.
11. 1895, zm. 14. 10. 1980 — gen.
bryg. 1. 1. 1964, (A).
Pełczyński Tadeusz Walenty — ur.
14. 2. 1892 — gen. bryg. 22. 5. 1944,
(R).
Perkowicz Edward — ur. 27. 10. 1886
—	zm. 2. 9. 1964 — gen. bryg.
19. 3. 1963, (Z).
Peszek Walenty — ur. 11- 2. 1897 —
zm. 15. 1. 1979 — gen. bryg. 1. 1.
1964, (A).
Pfefiffer-Radwan Franciszek Edward
—	ur. 21. 1. 1895 — zm. 13. 6. 1964
—	gen. bryg. 19. 3. 1964 (Z).
Piątkowski Henryk II — ur. 11. 7.
1902 — zm. 1. 4. 1969 — gen. bryg.
I.	1. 1964, (A).
Podjazd-Morgenstern Tadeusz Józef
Roman — ur. 9. 11- 1895 — zm.
5. 10. 1973 — kontradm. 1. 1.
1964, (A).
Porębski Tadeusz, dr — ur. 13. 8.
1894 — zm. 24. 5. 1970 — gen.
bryg. 1. 1. 1964, (Z).
Powierza Władysław Paweł — ur. 11.
8. 1891 — zm. 17. 12. 1975 — gen.
bryg. 1. 1. 1964, (A).
Pragłowski Radwan Aleksander —
ur, 10. 2. 1895 — zm. 15. 3. 1974
—	gen bryg. 1. 1- 1964, (A).
Rakowski Bronisław — ur. 20. 6-1895
—zm. 28. 12. 1950 — gen. bryg.
II.	12. 1941, (R).
Rostworowski Stanisław Janusz Ma¬
rian, dr — ur. 19. 12. 1888 — am.
12. 8. 1944 — gen. bryg. 1. 10-
1943, (R).
Ruchaj-Taczanowski Aleksander —
ur. 20. 2. 1897 — zm. 23. 3. 1966
—	gen. bryg. 15. 3. 1964, (Z).
Rudnicki Klemens — mr. 28- 3. 1897
—	gen. bryg. 1. 4, 1945, (R).
Rumsza Kazimierz — ur. 20. 8. 1886
—	zm. 28. 1. 1970, gen- bryg. 1. 1.
1964.
Sarnecki Józef, inż- — ur. 31. 3. 1894
—	zm. 30. 4. 1980 — gen. bryg.
1. 1. 1964, (A).
Scholze-Srokowski Włodzimierz —
ur. 4. 4. 1894 — zm. 1. 8- 1972 —
^ gen. bryg. 11. 11. 1964. (Z).
Skąpski Konstanty Zdzisław — ur.
21. 1. 1894 — zm. 6. 9. 1971 — gen.
bryg. 1. 1. 1964, (A).
Skorobohaty-Jakuboiwncz Jan — ur.
4. 7. 1878 — zm. 1955 — gen. bryg.
1. 10. 1944, (R).
Skowroński Stanisław II — ur. 21-5.
1896 — zm. 7. 7. 1971 gen. bryg.
I.	1. 1964, (A).
Skroczyński Albin — ur. 21. 2. 1890
“zm. 28. 12. 1971 — gen. bryg
15. 8. 1942 (R).
Skokowski Włodzimierz — brak da¬
nych — gen. bryg. 11. 11. 1964,
(Z.).
Słowikowski Mieczysław Zygfryd —
ur. 25. 2. 1896 — gen. bryg. 4. 5.
1972, (O).
Smoleński Józef Marian — ur. 18.
9. 1894 — zm. 19. 1. 1978 — gen.
bryg. 1. 1. 1964, (A).
Sochocki Jerzy Józef — ur. 1. 4.1894
—	zm. 14. 10. 1974 — gen. bryg.
II.	11. 1964, (Z).
Sosabowski Stanisław Franciszek —
ur. 8. 5. 1892 — zm. 25. 9. 1967
—	gen. bryg. 15- 4. 1944, (R).
Stachoń Bolesław, Feliks, pil. — ur
18. 5. 1897 — zm. 4. 7. 1941 —
gen. bryg. 1. 1. 1964, (A) (pośm.).
Strzelecki Leon — ur. 11. 4. 1895
—	zm. 7. 9. 1968 — gen. bryg. 1.1.
1964. (A).
Sulik-Samowsfci Nikodem — ur. 15-
8. 1893 — zm. 14. 1- 1954 — gen.
bryg. 1. 3. 1944, (R).
Szarecki Bolesław, dr — ur. 9. 8.
1874 — zm. 1960 — gen- bryg. 11.
12. 1941, (R).
Sznuk Stefan Mieczysław, pil. obs.
—	ur. 12. 6. 1896 — gen. bryg.
1. 1. 1964, (A).
Szymański Antoni Czesław Tadeusz
—	ur. 30. 7. 1894 — zm. 11. 12.
1973 — gen. bryg. 11. 11. 1964,
(Z).
Szymański Roman Władysław — ur.
.26. 7. 1895 — zm. 22. 12. 1974 ■—
gen. bryg. 19. 3. 1963, (Z).
Świerczyńsiki Jan — ur- 5. 1. 1897 —
zm. 18. 1. 1969 — gen. bryg. 1. 1.
1964, (A).
Ścibor-Rylski Witold — brak danych
—	gen, bryg. 11. 11- 1962, (Z),
(pośm.).
(Dalszy ciąg na str. 11)
Nr 12 (316)
RZECZPOSPOUTA POLSKA
Str. 11
łDokończenie ze str. 10)
Tatar Stanisław Erazm — ur. 3. 10.
1896 — am. 12. 1980 — gen. bryg.
1. 10. 1943, (R).
Tomaszewski Tadeusz Roman — ur.
10. 12. 1894 — zm. 3. 12- 1967 —
gen. bryg. II. 11. 1966, (Z).
Un derka de Turion Rudolf Kazimierz
—ur. 13. 3. 1887 — zm. 9. 8. 1969
—	gen. bryg. II. II. 1966, (Z).
Werobei Józef — ur. 17. 9. 1890 —
27. 4. 1976 — gen. bryg. 1. 1. 1964,
(A).
Węsierski Jerzy — ur. 16. 2. 1894
—	zm. 6. 6. 1967 — gen. bryg. 1. 1.
1964, (A).
Wiatr Józef — ur. 25. 7. 1889 — zm.
22. 5. 1977 — gen. bryg. I. 1. 1943,
(R).
Wioch Stanisław Franciszek — ur.
13.	7. 1890 — zm. 28. 8. 1968 —
gen. bryg. 1. 1. 1964, (A).
Wiśniiows'ki Kazimierz Marian — ur.
14.	2. 1896 — zm. 4. 11. 1964 -
gen. bryg. 3. 5. 1945, (R).
Witorzeniec Roman — ur. 10.9. 1891
zm. 5. 2. 1962 — gen. bryg. 19. 3.
1962, (Z) (pośm ).
Wolikowski Romuald — ur. 21. 12.
1891 — gen. bryg. 1. 9. 1941, (R).
Zawisza Jerzy Aleksander — ur. 18.
6. 1895 — gen. bryg. 1. 1. 1964,
(A).
Ząbkowski Ludwik, dr — ur. 1. 2.
1891 — zm. 1. 12. 1973 — gen.
bryg. 1. 4. 1945, (R).
Zdrojewski Antoni Józef — ur. 26.
3. 1900 — gen. bryg. 11. II. 1964,
(Z).
Ziemska Karol Jan — ur. 27. 5. 1895
— zm. 17. 1. 1974 — gen. bryg.
1. 1. 1964, (A).
Żongolłowicz Eugeniusz — ur. 21. 8.
1895 — am. 18. 1. 1963 — gen.
bryg. 1. I. 1964, (A), (ipośm.).
Awanse generalskie pnzeprzowiadzo-
ne w okresie od 1972 roku przez sa¬
mozwańczego ,,prezydenta” Juliusza
Sokolnickiego oraz b. Gł. Komendan¬
ta P.O.W.N. „Pogoń”, gen. bryg- Zyg¬
munta Czarneckiego są bezprawne i
nieważne.
Minister Spraw Wojskowych
Jan Z. E. Berek, płk dypl.
OFICEROWIE DYPLOMOWANI
I.OTNICTWA
Wielu z oficerów lotnictwa, któr-
rzy ukończyli Wyższą Szkołę Lotni¬
czą, czy w Polsce, czy też w Anglii,
nie wie o tym, że w wyniku póź¬
niejszych zarządzenia Szefa Sztabu
Naczelnego Wodza został im nadany
tytuł naukowy oficera dyplmnowa-
nego. Po odjwwuednie zaświadczeme
(dyplom) należy zwracać się do MII-
nistra Spraw Wojskowych przez
Koło Oficerów Dyplomowanych —
14 Collingham Gardens, London,
SW5, załączając £1.00 na ikoszty adm.
i przesyłki.
Sprawa 26 września 1946
Na tle rozważań o możliwości
przeniesienia szczątków gen. Siiikor-
skiego do Kraju obudziiło się tam
zainteresowanie sprawami pokrew¬
nymi jak np. oficerów pomordowa¬
nych w Katyniu i oficerów pozba-
wiionych obywatelstwa polskiego. Tej
sprawie poświęcony został artykuł
Jerzego �?ojka w tygodnikiu społecz¬
no-kulturalnym, katoliokim „Kierun¬
ki” nr 40 z 4. 10. 1981 (Warszawa-
Kraików) pt. „Sprawa 26 września
1946”.
Ze względu na wagę tematu oraz
typową w tym czasie odwagę li szcze¬
rość wypowiedzi — cytujemy ten
artykuł we fragmentach.
*
Jerzy �?ojek
SPRAWA 26 WRZEŚNIA 1946
POMOC KRAJOWI
W związiku z zapytaniem naszych
czytelników wyjaśniamy, że Akcję
Pomocy Krajowli, a zwłaszcza uwię¬
zionym członkom „Solidarności”
oraz działaczom opozycyjnym i ich
rodzinom prowadzi Obywatelski Ko¬
mitet pod przewcdnliotwem Prezy¬
denta RP Edwarda Raczyńskiego.
Ofiary pieniężne należy wysyłać
pod adresem: Skarb Narodowy, Fun¬
dusz Pomocy, 43 Eaton Place. Lon¬
don SW1X 8BX.
POPIERANIE
SKARBU NARODOWEGO
UMOŻLIWIA
PROWADZENIE AKCJI
NIEPODLEG�?OŚCIOWEJ
I DOPOMAGANIE
WALCZĄCEMU KRAJOWI
Problem, który stawiam, z czysto
historycznego punktu widzenia jest
oczywiście teoretyczny, ale z punk¬
tu widzenia najwyższych racji mo-
ralno-połitycznych wart jest rozwa¬
żenia. Co by się stało, gdyby ge¬
nerał Sikorski nie zginął w Gibral¬
tarze dnia 4 lipca 1943, lecz dożył
roku 1945, utworzenia Polski Ludo¬
wej i Rządu Jedności Narodowej?
Można snuć rozmaite przjrpuszcze-
nia na temat, czy w ogóle historia
Polski w ostatnim okresie drugiej
wojny światowej potoczyłaby się
w rzeczywistości, i jaką drogę w
czasie rozstrzygnięć najważniejszych
wybrałby Władysław Sikorski. Nie
można jednak zaprzeczyć, dż co naj¬
mniej bardzo prawdopodobny, jeżeli
nie najprawdopodobniejszy wydaje
się taki obrót wydarzeń, przy któ¬
rym generał Sikorski pozostałby na
emigracji.
Jak wiadomo — a raczej już nie
wiadomo, bowiem w sptrf^ecznej pa¬
mięci skutecznie zatarto i zapom¬
niano — dnia 26 września 1946 ro¬
ku Rada Ministrów rządu ówcześnie
jeszcze Rzeczypospolitej Polskiej
podjęła w Warszawie jednomyślnie
uchwałę o pozbawieniu obywatelst¬
wa państwa polskiego siedemdziesię¬
ciu kilku generałów i wyższych ofi¬
cerów Polskich Sił Zbrojnych na
Zachodzie, którzy uznali, że wojna
nie skończyła się uzyskaniem przez
Polskę niepodległości i postanowili
pozostać na emigracji, prze^vodząc
ponad stu tysiącom Polaków w kra¬
jach Zachodu, którzy podjęli tę sa¬
mą decyzję. Wsz3^cy ci ludzie byli
towarzyszami broni i przez kilka lat
podkomendnymi generała Władysła¬
wa Sikorskiego.
Jest oczywiste, że gdyby Włady¬
sław Sikorski jeszcze żył i wybrał
pozostanie na emigracji, decyzja
Rady Ministrów o pozbawieniu oby¬
watelstwa objęłaby także jego
osobę.
Dnia 25 września 1946 r. uznano,
że obywatelem państwa polskiego
przestał być generał Władysław An-
derst (pozbawienie obywatelstwa
którego zostało specjalnie i szero¬
ko uzasadnione) oraz kilkudziesię¬
ciu innych wyższych oficerów, któ¬
rych nazwiska trzeba wreszcie przy¬
pomnieć (wymieniam je według listy
ogłoszonej przez .iżycie Warszawy”
dnia 28 września 1946):
Ówcześni podpułkownicy:
21)	Tadeusz Biernacki
22)	Leon Bittner
23)	Lucjan Bratz
24)	Stanisław Fieldorf
25)	Aleksander Jedziniak
26)	Zygmunt Józefkowicz
27)	Ignacy Karski
28)	Wojciech Hlawsa
29)	Stanisław Karbinad
30)	Franciszek Kraczkiewicz
31)	' Wielisław Krajewski
32)	Antoni Krzyczkowski
33)	Wincenty Krzywiec
34)	Józef Langefeld
35)	Stanisław Leski
36)	Marian Mańkowski
37)	Antoni Minkiewicz
38)	Witold Olgierd
39)	Józef Perzyński
40)	Wiktor Pfafenhausen
41)	Kazimierz Samicki
42)	Stanisław Śliwiński
43)	Jan Świderski
44)	Bronisław Toczyński
45)	Jerzy Zaremba
46)	Apolinary Żebrowski
Ówcześni majorowie:
47)	Teodor Benirski
48)	Feliks Bielecki
49)	Jerzy Ciemochowski
50)	Jerzy Ciepielowski
51)	Kamil Czarnecki
52)	Aleksander Czekalski
53)	Franciszek Derejski
54)	Kazimerz Dębski
55)	' Józef Frankowski
56)	Roch Freiszmidt
57)	Stanisław Fruziński
58)	Jan Giedroyć
59y Jan Gołofit
60)	Józef Hołowacz
61)	Mikołaj Kamiński
62)	Władysław Kaniowski
63)	Czesław Kłopotowski
64)	Józef Kłos
65)	Antoni Kowalewski
66)	Tadeusz Legeżyński
67X Henryk Muster
68)	Michał Olisiewicz
69)	Bolesław Pietraszewski
70)	Józef Różański
71)	Władysław Słodkiewicz
72)	Władysław Słonimski
73)	Piotr Wojtczak
74)	Władysław Wrażej
75)	Jan Wysoczeński
76)	Bohdan Żukowski
Generałowie:
1)	Władysław Anders
2)	Antoni Chruściel
3)	' Stanisław Kopański
4)	Stanisław Maczek
5)	Tadeusz Malinowski
6)	Karol Masny
Ówcześni pułkownicy:
7)	Stanisław Arczyński
8)	Juliusz Bischof
9)	Bronisław Bragiel
10)	Stanisław Bronikowski
11)	Kazimierz Chodkiewicz
12)	Zdzisław Chruściel
13)	Michał Dembińska
14)	' Stanisław Gano
15)	Tadeusz �?ukaszewski
16)	Stefan Mayer
17)	Władysław Ostrowski
18)	Henryk Piątkowski
19)	Józef Rehman
20ł Władysław Wojciechowska
Nawet biorąc pod uwagę ówczesną
dramatyczną sytuację polityczną,
desperacką walkę o władzę promo¬
torów uchwały Rady Ministrów z
dnia 26 września 1946 r. (...) szu¬
kających specjalnych środków za¬
pewnienia sobie sukcesu — akt
ten trzeba by określić bar¬
dzo ostro. Kilkudziesięciu zasłużo¬
nych dowódców Polskich Sił Zbroj¬
nych okresu drugiej wojny świato¬
wej usiłowano usunąć poza nawias
społeczeństwa polskiego. Wydawało
siię wówczas komuś, że można usu¬
nąć z narodu polskiego człowieka,
którego nazwisko weszło na zawsze
do historii narodowej, zwycięzcę w
bitwie o Monte Cassino generała
Władysława Andersa. Że można ska¬
zać na swoistą „banicję” słynnego
dowódcę 10 brygady kawalerii zmo¬
toryzowanej z 1939 roku, a później
dowódcę I Polskiej Dywizji Pan¬
cernej, generała Stanisława Macz¬
ka; lub gen. Antoniego Chruściela,
legendarnego .,Montera” z Powsta¬
nia Warszawskiego. Wszyscy do¬
wódcy wymienieni na liście z dnia
26 września 1946 dobrze zasłużyli się
Ojczyźnie i mają piękną kartę w hi¬
storii polskiej walki o niepodleg¬
łość.
Powołując podstawę prawną aktu
26 września, ówczesna Rada Mini¬
strów wspomniała „Dziennik Ustaw
R.P ”, 1920, nr 7, poz. 44, art. 11,
punkt 2. Powołany akt prawny nosi
tytuł: „Ustawa z dnia 20 stycznia,
1920 roku o obywatelstwie państwa
polskiego. Jej art. 11 stwierdzał:
„Utrata obywatelstwa polskiego
następuje:
1)' Przez nabycie obcego obywa¬
telstwa;
2) Przez przyjęcie urzędu publi¬
cznego lub wstąpienie do służby woj¬
skowej bez zgody rządu polskiego”.
Otóż — pomijając nawet aspekt
moralno-poltyczny i narodowy ca¬
łej sprawy — powołanie tego arty¬
kułu było bezpodstawne. Chodziło o
to, iż żołnierze i oficerowie polscy,
zdecydowani na pozostanie poza kra¬
jem, dla uzyskania kwalifikacji za¬
wodowych i znalezienia dróg zatru¬
dnienia korzystali z pomocy Polskie¬
go Korpusu Przysposobienia i Roz¬
mieszczenia, formacji demobilizacyj-
nej powołanej dla likwidacji Polskich
Sił Zbrojnych na Zachodzie, PKPR
nie był formacją wojskową, — jak
bezspornie wykazały fakty z lat na¬
stępnych. Objęcie przez działania
Korpusu nie było żadną formą służ¬
by wojskowej. W 1946 roku wie¬
dziano o tym w 'Warszawie dosko¬
nale. (...)
Władysław Anders wyróżniony zo¬
stał dodatkową argumentacją: 1) nie
podporządkował się dowództwu w
kraju, 2) nie powrócił do kraju i
działał na rzecz umożliwienia swo¬
im żołnierzom pozostania na emi¬
gracji, 3) był współtwórcą PKPR,
4) organizował (...) dywersję w Pol¬
sce.
Zapewne nikt z oficerów, wymie¬
nionych w akcie 26 września, nie
kierował się względami bezpieczeń¬
stwa osobistego lub obawą o wła¬
sny los po powrocie do Polski. To¬
też nie oni, ale my dzisiaj i tutaj
musimy przypomnieć, że wśród ofi¬
cerów, którzy po 1945 roku wrócili
z Zachodu do Polski, było wielu ta¬
kich. ktr^^h następnie rehabilitowa¬
no pośmiertnie w latach 1956-1958.
Fakty te dorzucają dodatkowy, tra¬
giczny komentarz do nawoływań
oficjalnej propagandy rządowej z
roku 1946, aby wszyscy Bonkowie
Polskich Sił Zbrojnych wracali jak
najprędzej z Zachodu do kraju.
Polskiej opinii publicznej nie są
znane dalsze losy tej ponurej uch¬
wały. 'W sprawie tej po roku 1956
zapadło głuche milczenie. Dopiero w
pocizątkach rządów ekipy Edwarda
Gierka, 23 listopada 1971. Rada Mi¬
nistrów PRL podjęła uchwałę nr
256 — jak się dowiadujemy w kan¬
celarii Rady Państwa, dotychczas
NIGDZIE NIE OPUBUKOWANĄ
— o „uchylenie” uchwały z dnia
26 września 1946. Uchwałę tę pod¬
pisał poufnie i w tajemnicy przed
opinią publiczną Piotr Jaroszewicz.
Ktoś uznał, że w iten sposób wszy¬
stko zostało załatwione i „sprawy
nie ma”. Ludzi o wielkich zasługach
dla państwa i narodu, których pu¬
blicznie opluto, po latach — cicha¬
czem i w tajemnicy — jakby „zre¬
habilitowano”. I tyle.
Otóż na takie zakończenie sprawy
zgodzić się nie można. Brak oficjal¬
nego i publicznego odwołania aktu
z 1946 roku jest powodem, że brze¬
mię odpowiedzialności moralnej za
ten czyn sprzed 35 lat nadal ciąży
nawet na obecnym rządzie Polskiej
Rzeczypospolitej Ludowej.
Wydaje się stosowne zaapelowa¬
nie do Sejmu PRL o podjęcie
uchwały stwierdzającej, iż;
Akt Rady Ministrów R.P. z dnia
26 września 1946 roku, pozbawiają¬
cy obywatelstwa państwa polskiego
76 generałów i wyższych oficerów
Polskich Sił Zbrojnych na Zacho¬
dzie był:
1)	' niezgodny z wykładnią powo¬
łanego aktu praAvnego, to jest
..Ustawy o obywatelstwie państwa
polskiego” z 20 stycznia 1920:
2)	sprzeczny z interesem narodo¬
wym i najwyższymi racjami moral-
no-politycznymi państwa polskiego,
3)	tym samym już w chwili swo¬
jego wydania nieważny i nie obo¬
wiązujący.
Nie jedjma to sprawa z niedawnej
przeszłości, którą musimy załatwić
dla pizywrócenia ładu moralnego w
Rzeczypospolitej, ale na pewno jed¬
na z napilnlieszych.
Str- 12
RZECZPOSPOUTA POLSKA
Nr 12 (316)
Gość z Ameryki
Zasłużony działacz w Austraiii
Przedstawiciel Rządu R.P.
w Stanach Zjednoczonych
Aleksander KaJkowski w Londynie
Po objęciu stanowiska Delegata
Rządu na Stany Zjednoczone (i)onad
2 lata temu) ppłk dypł. Aleksander
Kajkowski przybył po raz pierwszy
do Londjoiu aby ściślej uzgodnić
swą działalność z władzami pań¬
stwowymi.
Premier Rządu Kazamiierz Sabbat
przyiitał gościa z Ameryki i następ¬
nego dnia zaprosił go na zebranie
Rady Narodowej. Na zebraniu tym,
w ramach sprawozdań Rządu, po^ł
on dane o Polonii Niepodległościo¬
wej w USA oraz o stosunkach pol¬
sko-amerykańskich.
Ponieważ znaczenie władz amery¬
kańskich w polityce świiatowej jest
bandzo znaczne. Delegat omówił
szczegóły kontaktów z nimi. Na pół
roku przed wyborami w Stanach na¬
wiązał kontakt z biurem kandydata
Rolanda Reagana d po jego wybo¬
rze utrzymywał ten kontaict infor¬
mując jego biuro o sprawach pol¬
skich.
List protestacyjny jego w sprawie
sfałszowanego przez reżym warszaw¬
ski 1’zekomego listu naszego Rządu
do Moczulskiego w Warszawie został
odczytany w Kongresie Stanów i
umieszczony w Congresional Re-
cords.
Ppłk A. Kajkowski omówił rów¬
nież sylwetki ze świata politycznego
Ameryki i ich znaczenie w polityce
światowej.
Na zebraniu z Rządem R.P. Dele¬
gat z Ameryki omówił sprawy Po¬
lania w Stanach. Zatrzymał się spe¬
cjalnie na organizacjach niepo^eg-
łościowych, które poprzez Komitety
Skarbu Narodowego utrzymują ak¬
tywność naszego Rządu. Mówił o
przygotowaniach do zorganizowania
Oddziału Rady Narodowej w Sta¬
nach, którą to akcję zamierza za¬
kończyć przed wiosną przyszłego
roku.
Delegat odwiedził również Prezy¬
denta Edwarda Raczyńskiego i zdał
mu sprawozdanie ze swej działalno¬
ści.
W czasie pobytu ppłk. Kajkow-
sfciego w Londynie odbyła slię na
Zamku uroczystość 90-leoia urodzin
Prezydenta R.P., któremu złożył ży¬
czenia w imieniu działaczy niepod¬
ległościowych w Stanach .
Oprócz powyższych spotkań A.
Kajkowski wziął udział w uroczysto¬
ści Żałobnej ku czci śp. gen. Anto¬
niego Grudzińskiego oraz odbył sze¬
reg rozmów z wielomia działaczami
politycznymi i społecznymi Polonii w
W. Brytanii.
W czasie pobytu gościa z Ame¬
ryki w Londynie zaistniał w Polsce
zamach komunistyczny gen. Jaru¬
zelskiego ,i ogłoszenlie stanu wojen¬
nego- Ppłk Kajkowski wziął udział
w manifestacjach antykomunistycz-
nych, w konferencji prasowej, oraz
wysłał depeszę do Przewodniczącego
Komitetu Spraw Zagranicznych
Kongresu Stanów Klemensa Zabłoc¬
kiego i Przewodniczącego Komitetu
Spraw Zagranicznych Simatu Char¬
les Percego. W tej samej sprawie
(już z terenu USA) wysłał apele
protestacyjne do prezydenta Reaga¬
na do kongresmanów i senatorów
oraz do wielu innych działaczy po¬
litycznych Ameryki oraz do prasy
amerykańskiej i polskiej w USA.
Pobyt w Londynie Przedstawiciela
Rządu R.P. na Stany Zjednoczone
był bardzo owocny. Potwierdził on
konieczność osobistych kontaktów
dla właściwego załatwiania spraw
polskich i łączności Polonii Amery¬
kańskiej z władzami państwowymi
w Londynie.
Krzysztof �?ańcucki
prezes Rady Naczelnej Polskich
Organizacji w Australii
Ur. 1.6.1935 r. w Sanoku. Wywie¬
ziony do Związku Sowieckiego w 1940
r. Opuszcza Roisiję w 1942 r. wraz z
ludnOśdą cywilną znajdującą się pod
opieką Armii gen. Andersa a następ¬
nie przez Persję i Indie udaje się
do obozów dla uchodźcsów w Afryce
Wschodniej.
Od 1950 r. w Australii. Studia ma¬
tematyczno-przyrodnicze na Uniwer¬
sytecie Zachodniej Australii w PerMi,
zakończone w 1958 r. uzyskaniem
stopnia naukowego Bachełor of Scien¬
ce. Od 1959 r. pracownik naukowy w
Laboratorium Budownictwa CSIRO w
Melbourne, Wiiktoria. Autor lub
współautor ponad 20 rozpraw nauko¬
wych, publikowanych w Australii i
za granicą.
Sekretarz i wiceprezes Związku Po¬
laków w Melbourne (1960-62). Sekre¬
tarz i wiceprezes Spółdzielni Domu
Polskiego im. T. Kościuszki (1962-65).
Członek zespołów teatralnych i re-
wiowych w Melbourne. Współpra¬
cownik „Tygodnia Polskiego”. Sekre¬
tarz (1968) i prezes Kola redmików
Poiskidi w Wiktorii (1972-76). Czło¬
nek Polskiego Komitetu Radiowego
od 1974 roku. Członek Komitetu Re¬
dakcyjnego „Tygodnika Polskiego”
(1975). Prezes federacji Polskich Or¬
ganizacji w Wdiktorii (1975-79). Prze¬
wodniczący Planning Committee ra¬
diostacji 3ZZ (1976-77). Członek
State Lthnic Bioadcasting Adyisory
Committee of Victoria (1977-81). Je¬
den z członków założyciel pol¬
skiej Fundacji Artystycznej w
Melbourne. Prezes Rady Naczelnej
Polskiidi Organizacji w Australii od
1979 r. Delegat na Zjaad Jedności z
Walczącym Krajem (Londyn 1979).
Członek Honorowy Stowarzyszenia
Lotników Polskich w Melbourne
(1981).
Odznaczony Złotym Krzyżem Zas¬
ługi (1974), Krzyżem Kawalerskim Po¬
lonia Restituta (1979) i Krzyżem
Rycerskim Węgierskiego Orderu zent
Laszlo (1979).
żonaty od 1971 roku. Ojciec trojga
dzieci w wieku od 4—9 lat.
Polonia francuska
klanifestacja w Hamburgu
w odpowiedzi na ogłoszenie jedno¬
godzinnego strajku powszechnego w
1'olsce przez NSZZ ,,Solidarność ' na
dzień 28.10.1981 roku, Polska Emigra¬
cja polityczna w Hamburgu, a w
szczególności jej młoda lala zorgani¬
zowana w miejscowym Kole SPK, za¬
reagowała natychmiast. Zaledwie w
ciągu 2 dni Kodio SPK 515 pod kie¬
rownictwem prezesa L. Hulsza zorga¬
nizowało demonstrację soilidariłościo-
wą. 1'rzcba było przygotować trans¬
parenty z wymalowanymi w języku
niemieckim hadami (w ogóle caa de¬
monstracja odbyła się ze zrozumia¬
łych względów w języku niemieckim),
wypożyczyć megafony, zaJatwić spra¬
wy formalne w prezydium policji nie¬
mieckiej w Hamburgu. Ale udało się
— i to jak — ok. 280 uczestników,
tej pierwszej na ziemi niemieckiej
w okresie powojennym demonstracji,
przeszło w trzygodzinnym pochodzie i
postojach manifestacyjnych z cent-
lum miasta Hamburga (Hanza Platz)
pod sowiecki konsulat, by tu prze-
iiiowieiiiami i hasłami wyrażać swój
czynny protest przeciw brutalnym na¬
ciskom Moskwy na Solidarność, by
solidaiyzować się z akcją protestacyj¬
ną NSZZ w Kraju, To był cci
najważniejszy tej hamburskiej de¬
monstracji, ale przecież nie jedyny.
Nad głowami jej uczestników, sym¬
patyczni hamburczycy czytali hasła
protestujące przeciw niebywałym
zbrojeniom komunistycznego żandar¬
ma, przeciw rakietom SS-20 wycelo¬
wanych w europejskie kraje wolnego
śwrata oraz mformująoe, dz Rosjaito-
wiecka i jej państwa satelickie są naj¬
większym obozem ludzi zniewolonych.
Przypominano również o tragedii ofi¬
cerów polskich pomordowanych przez
Sowieckich oprawców w roku 1940 w
Katyniu i innych miejscach kaźni Ro¬
sji Sowieckiej.
Tak często kompromitowane w kra¬
ju hasło „za wolność naszą i waszą”
znalazło piękne ucieleśnienie w posta¬
ci uczestnictwa w polskiej demons¬
tracji przedstawicieli innych jeszcze
bardziej	niż Polska zniewolonych
krajów jak Ukrainy i Litwy.
Uwieńczeniem a równocześnie za¬
kończeniem demonstracji, było spot¬
kanie jej uczestników w Klubie SPK
w Hamburgu, który gościnnie otwo¬
rzył swoje .podwoje, aile nie był w
stanie pomieścić wszystkich jej ucze¬
stników.	Demonstrację zakończono
odśpiewaniem Hymnu Narodowego
— Jeszcze Polska nie Zginęła.
ANDRZEJ PRUSI�?SKI
Propolskie demonstracje
w Chicago 50.000 tłum demon¬
strował przeciwko wprowadzeniu w
Polsce stanu wojennego. Na czele
maszerującej kolumny mesiono czar¬
ną trumnę pokrytą polską flagą. W
czasie 3 km marszu do konsulatu
polskiego wielu uczestników niosło
biało-czerwone szandary i zapalone
świece- Było wiele antysowieckich
transparentów z napisami: „Rosyjscy
mordercy”, ,,Sowiety precz z Pol-
siki”. Budynek konsulatu obrzucono
jajkami i butelkami z czerwonym
płynem. Policja nikogo nie areszto¬
wała- podobny marsz planowany był
w przeddzień Nowego Roku.
W Paryżu kilkaset osób wzdęło
udział w demonstracji pod ambasa¬
dą polską w proteście przeciw ogło¬
szeniu stanu wojennego. Wznoszono
okrzyki „.Polsika dla Polaków”. Tłum
Uczący około 40.000 ludzi przemasze¬
rował ulicami Paryża i otoczył tam¬
tejszą ambasadę PRL demonstrując
przeciwko wprowadzeniu stanu wo¬
jennego w Polsce. Demonstracja by¬
ła zorganizowana przez socjalistów i
niezależne związki zawodowe, ale
zbojkotowana przez partię komuni¬
styczną, która potępiła ,,Solidar¬
ność” i obciążyła ją (^powiiedzialno-
ścią za obecną sytuację w Polsce.
Polonia francuska odczuła wyda¬
rzenia w Polsce i zareagowała na
nie podobnie jak społeczeństwo pol¬
skie iw innych krajach zachodnich.
We Francji wydarzenia w Polsce
odbiły się może większym echem niż
gdzie indziej- Reakcja nie ograniczy¬
ła się tylko do Polaków, ale objęła
również Francuzów. Było kilka czyn¬
ników, które wpłynęły na wzmoże¬
nie zainteresowania się sprawami
polskimi. Polacy we Francji -,obu-
dzili się” w następstwie wizyty Pa¬
pieża Jana Pawła II w Kraju, a jed¬
nocześnie, ,,odkryli” ich Francuzi,
którzy zdali sobie sprawę z tego,
że Polacy stanowią w pewnym sensie
odrębną społeczność w kraju osied¬
lenia. Są w 99 proc. obywatelami
francuskimi, stanowią więc siłę re¬
prezentującą około 2 proc. ogółu
wyborców.
To „odkrycie” przyczyniło się do
rozwoju akcji propolskiej i do za¬
interesowania społeczeństwa francu¬
skiego ruchami społecznymi- zwią¬
zanymi z „Solidarnością” i w ogóle
z wydarzeniami w Polsce.
,,Solidarność” zaskoczyła Francu¬
zów swym podejściem do zagadnie¬
nia związków zawodowych w sposób
niespodziewany w reżymie komuni¬
stycznym, bo bezkrwawy, spokojny
i masowy.
„Solidarność” zyskała sobie popar¬
cie we francuskich związkach zawo¬
dowych- a także u intelektualistów,
często skrajnie lewicowych, po in¬
wazji Afganistanu ustosunkowanych
negatywnie do Rosji Sowieckiej. Do
tego obrazu należy dodać inne czyn¬
niki ściśle wewnętrzne, jak fran'
ouską akcję wyborczą i jej rezulta¬
ty, oraz na ogół dużą ofiarność
Francuzów na cele humanitarne.
Wydaje się, że bodźce, które w re¬
zultacie doprowadziły do masowej
wysyłki z Francji do Polski żywno¬
ści, lekarstw i innej pomocy oraz
do bardzo pozytywnych wypowiedzi
na temat Polski, mają dwa aspekty:
humanitarny d po-lityczny, choć cza¬
sami trudno je od siebie odróżnić-
Początek był wyraźnie polityczny:
wypowiedzi we francuskim radio i
prasie działaczy polskich, jak Smo¬
lar i Nowosad i prawie jednocześ¬
nie wszczęta akcja zbiórkowa, za¬
inicjowana przez wspólnotę polsko-
francuską. Wydarzeniem kulmina¬
cyjnym był wieczór poświęcony Pol¬
sce, zorganizowany w lokalu Matu-
alite, w Paryżu, pod hasłem „6 heu-
res pour la Pologne” (,-Sześć godzin
dla Polski”), w którym wzięli udział
Polacy oraz francuscy intelektuali¬
ści 1 przedstawiciele francuskich
związków zawodowych. Z polskiej
strony przemawiali prof. Adamczew¬
ski, a w imieniu francuskich związ¬
ków zawodowych pp. Beregron i
Maire. Pierwsze zbiórki pieniężne
przeprowadzone przez Wspólnotę
Polsko-Francuską przyniosły około
90.000 franków. Inne akcje zbiórkowe
nadal są prowadzone i trwają po
dzień dzisiejszy. Należy podkreślić
żywą działalność Polskiej Misji Ka¬
tolickiej, Zwitki św. Wincentego i
innych polskich organizacji. Wielu
indywidualnych Polaków przystąpi¬
ło we współpracy z Francuzami do
organizowania masowych wysyłek
żywności do Polski. W akcji huma¬
nitarnej należy się też specjalne
uznanie studentom fracuskim, któ¬
rzy prowadzą zbiórkę żywności le¬
karstw na poszczególnych fakulte¬
tach, zarówno w Paryżu jak i na
prowincji.
W chwili obecnej można stwier¬
dzić, że Polonia wysyła paczki do
Polski we własnym zakresie przede
wszystkim do znajomych rodzin,
natomiast akcja ogólna znajduje się
w rękach francuskich.
Politycznie ważnym wydarzeniem
jest akcja rządu francuskiego i
związków zawodowych. Jak się zdaje
rząd spłaca rodzaj długu wdzięczno¬
ści wobec elektoratu pochodzenia
polskiego i chce go sobie na przy¬
szłość w ten sposób pozyskać.
Związki zawodowe, szczególnie
CFDT i FO szczerze popierają „So
lidarność” widząc w niej dążenie
do odnowy i do działania przy za-
stosotwandu, nawet w kraju totali¬
tarnym, zasad samorządu i współ¬
udziału robotników w życiu pań¬
stwowym i gospodarczym kraju. So¬
lidarność jest wzorem dla francus¬
kich związków zawodowych wziąw¬
szy pod uwagę ich rozbicie na po¬
szczególne tendencje i frakcje. O-
statnia wizyta Lecha Wałęsy w Pa¬
ryżu na zaproszenie francuskich
związków zawodowych i wypowie¬
dzi na konferencjach prasowych od-
zwierciadlały wyraźnie ten punkt
widzenia. Dla ścisłości trzeba do¬
dać, że w tego rodzaju wystąpie¬
niach najmniej angażowały się chrze¬
ścijańskie związki zawodowe.
Podsumowując można przyjąć na¬
stępujące konkluzje dotyczące Polo¬
nii francuskiej: 1) jesteśmy świad¬
kami pewnego zrywu wśród Polo¬
nii, która poczuła się siłą i gotowa
jest do wspólnego działania. 2) Jeśli
chodzi o pomoc Polsce zaznacza się
tendencja do podejmowania akcji
skoordynowanej, z tym że Polonia
ogranicza się do wysyłek paczek do
znajomych i krewnych. 3) Wypadki
w Polsce ,i oddźwięk jaki wywoła¬
ły we Francji, przyczynią się do
bardziej aktywnego działania Polo¬
nii ze zorganizowanym społeczeń¬
stwem francuskim.
Ksawery Rey
REDAKCJA I ADMINISTRACJA 43 Eaton Place, London. SWlX 8BX Teł. 01-235 1480 Primed by Wbite Eagle Press Ltd. (T.U.J2 Vine Lane, London, SEl 2JP
Demon#ac)a w Szwecji
Demonstracje w Londynie; martz z Hycje Parku ku ambasadzie re^mowej
Inż. Rynkiewicz, prezes Zjednoczenia
Polskiego w W.Brytanii, składa wieniec
pod krzyżami przed ambasada PRL
Przy stole prezydialnym "Rtily for PolancT w Albert Hallui, — od knw^ JJosten (Czech), ICBaker (Gen. & Munlcipiri Worken)
Biskup Cormac Murphy-CyConnor, Denis Hei^ (D^. Leader Partii Pracy), Sir Bernard Braine (British Solidarity mth Poland
Campaign — przewodniczący), Geoffrey Rippon (Partia Konserw.) Premier iCSabbat, Kate �?osińska (Civil »id Public Serv.)
Vladimir Bukowski (ros. ^sydent). Pełna lista mówców podana jest na str.6.
Maitfi 22 dteembre 1981
Str. 2
RZBCZPOSFOLITA POLSKA
Nr 10 (314)
PREZYOBUT R.P.
Prezydent R-P. Edward Racaydsld
fpoza pr^rimowaiuem wuyt ptzed-
stawicieU ^caa politycznie, ^o-
łecznego i kulturalnego, br^
w październiku br. w wielu uroczys¬
tościach i spotkaniach;
Zęby Polska była Polską
OR�?DZIE
PREZYDENTA RZEGZYP08P0UTEJ
na dzień 11 listopada 1981 r.
Rodacy!
Wqioaiiaam Jistoped 1918 roku. lui-
pitulacgg Niemiec, powrót Józc^ Fil-
ludikicgo z Magdeburga, wskrzeszenie
Polski Nigwctlęg^
Jesień przed óS laty wsiawif by
umiał gochiie t]dko MleUewicz. Otwie¬
rała fuzed Poldcą tyle możliwości, ak
przynosiła zarazem tyk niebczpier.
cz^stw. Byka wst^tem do dwudzie-
stokcia i j^o doniosłych oś|gui{ć.
Dzisiaj, w ponownym załomk dzie*
PrMnier Sabbat w Kaaadzie
w numerze u|MrzedBim podaliśmy ju wypadków w IhdKe. przeprowadził
niektóre szczegół pobytu premiera także rozmowy z politykami kaiudyj.
SaU»ta w Kanatizk « tmntiuaizu je- skinU. Byt ptzyjmowany
go spotkań.	senkenaie przez działaczy Skarbu Na>
jów naszego państwa i narodu, znaj¬
dujemy otuefaf we wspomnieniu o
pneb]^ pwy^ęsko drodze. Hańbą
jest dla komuńistycanycfa uzurpatorów
władzy, że po 36 łatach rządów spro-
wadzdi na Falską ^ód.
Swiątym obowiązkiem i zaszczytnym
przywikjem rodaków we wszystkich
arajacb wolnego świata jest dalsze,
hojne' w^ietanie ojczyzny przesyłką
nade wszystko żywnośca i leków.
£DIVAJU> RACZY�?SKI
PREMIER
'.'irf
Prezes Rady Ministiów R.P.
zimierz Sabbat. poza stałym kooi
nowaniem prac resortowych Rzą	
oraz przyjmowaniem Ucznydh wi^|
przedstawicieli ośrodków F
Niepodl^ośckiwej. oraz lic	
Rrąju btał udział w paździ^
im mmmn ropMii CMi 011
HORS DE POLOGNE DEPUK 1939
Reprodukcja 2-giej strony numeru listopadowego naszego pisma w szwajcarskim „24 Heures" z 22 grudnia 1981 zamieszczona wraz z wywiadem
z pelegatem Rządu R.P. w Szwajcarii, Franciszkiem Respondem, zaczynającym się od słów: „Rząd obecny w Warszawie nie jest legalny. Składa
się z agentów Związku Sowieckiego".
Luty 1982
RZECZroSPOLITA POLSKA
Dodatek ilustrowany
POLSKA W OKOWACH
Lech Wałęsa
Dywizi*	" Dywizje BI Główne |1 Bazy U ^
■^jr cznigow	zmotorvzow.-..e W powietrzne “sztaby ■"lotnicze.
r ( .
I •
V; ;
/
«z
V
Leszek Moczulski
Jrden z leaderOw K.P.N.
wm.Ąrrm»
Cn^ł^Sic. :
ais tir totMccJcicn i
. ...A-
Pols k a
Q J>yu.vrnt
ęf ^.piinc.
o/ywiafa. ab
j/T rriUmi/Jud>
ITtl.
Sity hioku sowieckiego na terenie Niemiec Wschodnich
Z obrad Sotidarnoici Wiejskiej
Targowiczanin
I jego sroOKi...
Warszawa: w ogonku po źywnotć
Z uroczystości otwarcia Kongresu
Solidarności w Gdańsku
/ o ******�?*
�?•'V—
'^1 > !
Obozy „odosobnienia" utworzone przez Jaruzelskiego
Nabożeństwo Solidarności
w Gdai^sku